Działo się to w piątkowy (24 stycznia) wieczór. Policjanci patrolujący Tomaszów Lubelski wypatrzyli opla zafirę, który podczas jazdy zahaczył o chodnik. Postanowili zatrzymać kierowcę i go skontrolować. Jednak mężczyzna zignorował dawane przez nich znaki i zaczął uciekać. Jechał całą szerokością jezdni, wyprzedzając inne pojazdy.
Pościg zakończył się po kilku kilometrach na trasie Rogóźno-Szarowola. Na zakręcie opel wypadł z drogi do rowu i uderzył w skarpę. Wezwano pogotowie. Kierowca został przetransportowany do szpitala. Okazało się, że 36-letni mieszkaniec gminy Tomaszów Lubelski miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
– Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu. Kierujący odpowie teraz za przestępstwo niezatrzymania samochodu i kontynuowania jazdy pomimo wydanego przez policjanta polecenia zatrzymania pojazdu, doprowadzenie do kolizji oraz jazdę pod wpływem alkoholu – informuje Agnieszka Leszek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Napisz komentarz
Komentarze