Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 grudnia 2024 14:36
Reklama Baner reklamowy A1
Reklama

Wszyscy jesteśmy żołnierzami

"A więc wojna. Z dniem dzisiejszym wszystkie sprawy i zagadnienia schodzą na dalszy plan. Całe życie publiczne i prywatne przestawiamy na inne tory. Weszliśmy w stan wojny. Cały wysiłek narodu musi iść w jednym kierunku. Wszyscy jesteśmy żołnierzami. Musimy myśleć tylko o jednym – walka aż do zwycięstwa"– tak brzmiał komunikat, który 1 września 1939 r. usłyszeli słuchacze Polskiego Radia.

Autor: archiwum

W pierwszych dniach wojny 1939 r. Zamojszczyzna nie była jeszcze areną walk (niektóre miasta były jednak bombardowane przez lotnictwo niemieckie). Jednak dotarła tutaj fala uciekinierów z zachodniej Polski. Tysiące ludzi uciekało na wschód. Drogi były przepełnione. Wśród uciekinierów coraz częściej pojawiali się żołnierze z polskich, rozbitych na lewym brzegu Wisły, jednostek. Za nimi podążały zmotoryzowane oddziały niemieckie. 
 "Już 12 września 1939 r. doszły nas słuchy, że Niemcy zajęli Lubaczów" – notował Stanisław Kamiński ps. Kamień. "Jak bańka mydlana prysły twierdzenia wielu, że Polacy będą się bronić na linii San – Wisła. Tymczasem od razu następnego dnia okazało się, że nieprzyjaciel niepowstrzymanym marszem posunął się przez Narol ku Bełżcowi. Okrążył zatem nasz powiat od południa". 
Jak wspominał Kamiński, 13 września kilku chłopców wybrało się o świcie na wzgórza w okolicy wsi. Stamtąd mieli obserwować ruchy niemieckich wojsk. Okazało się, że... nie było to konieczne. 
"Rankiem od strony południowej, a więc od Tomaszowa rozległa się silna strzelanina z broni maszynowej" –  pisał Kamiński. "Niebawem na gościńcu zaczerniał niekończący się wąż niemieckich czołgów, aut pancernych, motocykli. Tegoż jeszcze dnia Niemcy poczęli obsadzać wioski nie zajęte przez oddziały polskie. Stało się jasne, że okrążyli naszych (...). 15 września na całym bliskim nam froncie zawrzała walka". 
Nacierali Polacy, którzy próbowali wyrwać się z kotła.  "Nasi z wielkim impetem zaatakowali Szwabów na wzgórzach Majdanu. Nacierali dwoma skrzydłami (...). 24 godziny trwała zacięta walka wśród grania ciężkich karabinów maszynowych i wybuchów pocisków armatnich różnego kalibru" – notował Kamiński. "Sądziłem, podobnie jak i inni we wsi, że w nocy zapanuje cisza. Tymczasem ogień coraz bardziej gęstniał (...). Z wybuchów granatów ręcznych domyślaliśmy się, że doszło do walki wręcz". 
Mieszkańcy okolicznych wsi mogli oglądać całe pole bitwy. "Noc była jasna, ponadto pole walki oświetlała łuna płonących kilku gospodarstw w Kolonii Gródeckiej" – wspominał "Kamień". "Staliśmy cicho, jak w kościele, zwracając głowę to w prawo, to w lewo, by nie uronić żadnego szczegółu krwawej rozgrywki. Około północy ogromne <> przygłuszyło zgiełk bojowy, jednocześnie zaś tyraliery polskie poderwały się od strony północnej i południowej (...). Zapanowało istne piekło (...). Nagle wszystko ucichło. Polacy zdobyli okopy nieprzyjacielskie. Dotarli nawet do dział (...), które wróg opuścił w popłochu. Później dowiedzieliśmy się, że nie można było wykorzystać zwycięstwa, bo zabrakło amunicji". 
Niemcy przeprowadzili kontratak wsparty przez czołgi. Bitwa trwała jeszcze jakiś czas. Została przegrana. 
"Jakże mogło kilkuset żołnierzy polskich myśleć o wygranej przeciwko takiej masie zmotoryzowanych oddziałów niemieckich! A tak bohatersko się spisywali! (...)" – pisał z żalem Stanisław Kamiński. I dodał: "Jeśli na naszym małym odcinku rzucono przeciwko garstce Polaków tyle czołgów, ileż ich użyto do zmiażdżenia naszego oporu na innych polach bitew? Jak się później dowiedziałem od strony Jarczowa sunęło około pół tysiąca czołgów". 

(Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia"). 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner rekalmowy formy Alustal
Reklama
ReklamaBaner reklamowy w dodatku ŚWIĘTA firmy Klinika Zdrowia I Urody
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: WieprzTreść komentarza: Pd samego początku Rafał chciał ją wywalić. Co niektórzy o tym wiedzieli. Dziewczyna reklamę zrobiła i ktoś inny ma gotowe.Data dodania komentarza: 24.12.2024, 10:07Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Awantura o Kawiarnię na wzgórzu. Pod petycją właścicielki wciąż przybywa podpisówAutor komentarza: Elżbieta WojtaśTreść komentarza: Ciekawe kto jest tym drugim przedsiębiorcą. Ale wszystko się okaże w praniu bo łatwo coś zniszczyć ale niesmak pozostanie. I jeszcze jedno klimat tego miejsca tworzy właścicielka tej kawiarni jej styl podejście do ludzi i szkoda tego burzyć.Data dodania komentarza: 24.12.2024, 08:42Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Awantura o Kawiarnię na wzgórzu. Pod petycją właścicielki wciąż przybywa podpisówAutor komentarza: ziomekTreść komentarza: Jakby Józef K. miał honor to oddał by te pieniądze dla tego biednego powiatu, on ma kasę.Data dodania komentarza: 24.12.2024, 08:24Źródło komentarza: Hrubieszów: Powiat zwrócił dotację, a kto ją odda powiatowi? Sprawą zajmują się śledczyAutor komentarza: ☆☆☆☆☆ ☆☆☆Treść komentarza: Skoro tak długo się czeka na drzwi. To mógł ten prezesik zlecić zamontowanie doraźnie drzwi choćby drewnianych! W niektórych spółdzielniach rzeczywiście dzieją się patologiczne sytuacje. Dlatego najlepiej nie kupować tam mieszkania! Unikać! Spolnota mieszkaniowa jak najbardziej. To najlepszy wybór na rynku wtórnym.Data dodania komentarza: 24.12.2024, 06:36Źródło komentarza: Tomaszów Lub.: Mieszkańcy bloku zawiesili koc, bo nie mają drzwi. 28-latek wyrwał je z zawiasamiAutor komentarza: ŻandarmTreść komentarza: Przynajmniej jest punkt ewakuacyjny. W naszych realiach to bardziej schron by się przydał niż to HCK. Bo z tego co mi wiadomo to chyba nie bardzo jest gdzie uciekać w tym niezagrożonym mieście przy frontowym. Ale przynajmniej jest się skąd ewakuowaćData dodania komentarza: 24.12.2024, 01:07Źródło komentarza: Hrubieszów: Centrum komunikacyjne czeka na otwarcie. Będzie poczekalnia, kiosk, toaletyAutor komentarza: T2tTreść komentarza: Przecież to kazdy wie,tak jak każdy wie że mają tam być hamburgery żeby tylko wsadzić swojego.Data dodania komentarza: 24.12.2024, 00:15Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Awantura o Kawiarnię na wzgórzu. Pod petycją właścicielki wciąż przybywa podpisów
Reklama