Młody mężczyzna zgłosił sprawę policji we wtorek, 10 marca. Opowiedział, że znalazł w internecie samochód na sprzedaż. Cena 6 tys. euro za audi A3 wydała mu się korzystna. Postanowił auto kupić.
Przedstawiciel firmy, która opublikowała był tylko pośrednikiem. Samochód należał do osoby prywatnej. Jako potwierdzenie legalności transakcji 24-latek otrzymał skan paszportu właściciela. Sam, zgodnie z ustaleniami, wysłał mailem kserokopię swojego dowodu osobistego, telefon kontaktowy oraz wskazał adres dostarczenia pojazdu. Podpisał i wysłał również przesłaną wcześniej umowę kupna. Później, jak należało, na wskazane konto przelał pieniądze. Dostawy auta się nie doczekał. Próbował kontaktować się ze sprzedawcą, ale bezskutecznie. Wtedy zaalarmował policję.
Funkcjonariusze z Zamościa zajęli się sprawą. Spróbują namierzyć oszusta. Apelują też o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności podczas robienia zakupów za pośrednictwem internetu.
– Pamiętajmy, aby zmniejszyć ryzyko oszustwa należy przestrzegać kilku podstawowych zasad. Przede wszystkim przed zakupem należy zweryfikować rzetelność sprzedawcy i uważać na tzw. ”super okazje”. Zbyt niska cena może sugerować ryzyko oszustwa. Ważne jest również gromadzenie korespondencji ze sprzedającym. W przypadku oszustwa będzie ona dowodem kontaktów. Jeśli jednak mimo przestrzegania zasad ostrożności padniemy ofiarą internetowego naciągacza i nie dostaniemy towaru, za który zapłaciliśmy, natychmiast zgłośmy to do najbliższej jednostki policji – podpowiada Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze