Granicę z Ukrainą na Lubelszczyźnie można przekraczać tylko w Dorohusku i Hrebennem, gdzie odbywa się ruch osobowy i towarowy. Przejścia graniczne w Zosinie i Dołhobyczowie są nieczynne.
Ruch osobowy przez przejście w Hrebennem po wybuchu epidemii znacznie zmalał. Sytuacja zmieniła się w ub. tygodniu. Ukraińcy masowo zaczęli wracać do swojego kraju, a na przejściu granicznym w Hrebennem utworzyły się ogromne kolejki.
Skąd te tłumy? Pozbawieni pracy Ukraińcy próbowali wydostać się z Polski obawiając się, że lada dzień Ukraina ich nie wpuści. Takie zapowiedzi – w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa –pojawiły się m. in. ze strony premiera Ukrainy Denysa Szmyhala.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze