Wieczorem 27 kwietnia straż pożarna w Hrubieszowie została zawiadomiona o pożarze łąk przy ul. Kolejowej w Werbkowicach, w sąsiedztwie torów kolejowych. Jak informuje kpt. Marcin Lebiedowicz, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie, pierwsi na miejsce pożaru przyjechali strażacy z Werbkowic. Stwierdzili, że sami nie dadzą rady ugasić ognia i poprosili o wsparcie.
– Do sprawnej akcji gaśniczej potrzeba było więcej strażaków i wozów bojowych z wodą. Do gaszenia wysłano zastęp zawodowych strażaków z Hrubieszowa. Dojechali druhowie z Terebinia i Turkowic. W sumie w akcji uczestniczyło 22 strażaków. Na samym początku pożar wyglądał bardzo groźnie. Potem okazało się, że nie jest tak rozległy jak przypuszczano. Wstępnie ustalono, że spaliło się 10 arów traw, ochotnicy z Werbkowic podają, że około 30 arów. Obecnie trudno powiedzieć, jakie są straty. Ogniem objęty był transformator energetycznej linii przesyłowej. Strażacy na pewno go gasili. Wiem, bo pełniłem wtedy służbę. Nie wiem jednak, czy uległ on uszkodzeniu. Trzeba byłoby zapytać energetyków. Mieli sprawdzić – mówił kpt. Marcin Lebiedowicz.
Cały artykuł tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze