Był poniedziałek, 18 maja, ok. godz. 16, gdy dyżurny biłgorajskiej policji dostał informację o ujęciu w Księżpolu pijanego kierowcy. Na miejsce wysłano patrol. Funkcjonariusze ustalili, że dwaj mieszkańcy Potok Górny przejeżdżając przez Biszczę zobaczyli opla. Manewry wykonywane przez kierowcę wzbudziły ich podejrzenia.
Samochód ostro skręcił na parking przy sklepie, obaj znajomi w wieku 19 i 27 swoimi samochodami zatrzymali się przy nim. Gdy kierowca opla chwiejnym krokiem ruszył na zakupy, wyczuli od niego alkohol. Zatrzymali go, uniemożliwili ucieczkę i wezwali policję.
Oplem kierował 65-latek z gminy Księżpol. Badanie wykazało w jego organizmie prawie 2 promile alkoholu. Poza tym okazało się, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania. Policjantom tłumaczył, że przyjechał do sklepu po alkohol i przecież nic nikomu nie zrobił, bo jechał ostrożnie.
– Na szczęście ekspedientka widząc stan nietrzeźwości mężczyzny, odmówiła mu sprzedaży. Teraz dzięki obywatelskiej postawie innych kierowców mężczyzna stanie przed sądem. Skrajnie nieodpowiedzialnemu mężczyźnie zgodnie z prawem grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna – podsumowuje Joanna Klimek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Napisz komentarz
Komentarze