W tym roku przypada 76. rocznica tragicznych wydarzeń pod Posadowem. W wyniku walk z wojskami Ukraińskiej Powstańczej Armii 2 czerwca 1944 r. zginęło 71 żołnierzy Armii Krajowej, a około 100 partyzantów zostało rannych. Chociaż polskim zgrupowaniom nie udało się wtedy przełamać ukraińskiej linii obronnych, udało się coś innego. Na skutek bohaterskiej postawy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich Ukraińcom nie wprowadzili w życie zbrodniczego planu eksterminacji Polaków. O tej historii pamiętają nie tylko okoliczni mieszkańcy.
14 czerwca, o godz. 9.30 w Kaplicy w Posadowie planowana jest uroczysta msza św. w intencji poległych żołnierzy AK i BCh. Będzie skromniej niż zwykle. Odbędzie się tylko msza w kaplicy w Posadowie, a następnie delegacje złożą kwiaty pod pomnikiem ku czci poległych z Posadowa, Rzeczycy i Żulic. Oczywiście na spokojnie, bez strzelania salw honorowych.
Salw honorowych nie było już w ubiegłym roku. To dlatego, że w Posadowie, w okolicy pomnika i w niedalekiej odległości od kaplicy swoje gniazdo założył orlik krzykliwy. Gatunek jest pod ochroną. Gmina Telatyn w listopadzie 2018 r. otrzymała z Nadleśnictwa Mircze pisemną informację o nowym mieszkańcu i zakazach z tym związanych.
– Dlatego zrezygnowaliśmy z uroczystości przy pomniku w lesie. Wszystkie zostały przeniesione do kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Posadowie. Cały rytuał nie uległ zmianie. Były delegacje, tylko nie było już salw, ponieważ miejsce, gdzie żyje orlik jest niedaleko. A w tym roku są nowe ograniczenia – przypomina Ewelina Galant-Woźniak z Urzędu Gminy.
Tak czy inaczej organizatorzy liczą na piękną uroczystość z udziałem wójta, radnych, pocztów sztandarowych, delegacji straży i mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze