Po narodzinach dziecka rodzice mogą skorzystać z kilku urlopów: macierzyńskiego, rodzicielskiego i ojcowskiego. Osoba ubezpieczona w ZUS-ie dostaje w tym czasie zasiłek macierzyński. Z każdego z tych urlopów może skorzystać ojciec dziecka.
Urlop ojcowski jest wyłącznie dla mężczyzn. Nie można go oddać mamie dziecka. Trwa dwa tygodnie, które można wykorzystać jednorazowo albo podzielić na dwie równe części. Ważne, żeby zdążyć z urlopem do ukończenia przez dziecko 24 miesięcy życia. Później urlop ojcowski przepada. Biłgorajski oddział ZUS od stycznia do kwietnia br. wypłacał zasiłek za urlop ojcowski 723 panom.
20-tygodniowy urlop macierzyński należy się przede wszystkim ubezpieczonej mamie dziecka. Ale w wyjątkowych okolicznościach może go przejąć tata. Po pierwszych 14 tygodniach urlopu mama ma prawo wrócić do pracy, jeśli pozostałą część macierzyńskiego (6 tygodni) przejmie ubezpieczony ojciec. Mężczyzna może opiekować się dzieckiem na macierzyńskim też w innych sytuacjach: gdy mama dziecka trafi do szpitala albo jest niepełnosprawna w stopniu znacznym. A także, gdy matka porzuci dziecko lub umrze. Z danych Oddziału ZUS w Biłgoraju wynika, że od stycznia do kwietnia br. na każde 100 osób korzystających z urlopu macierzyńskiego przypadało dwóch panów (2 259 kobiet i 45 mężczyzn).
Urlop rodzicielski jest w takim samym stopniu dla matki, jak i dla ojca. Trwa 32 tygodnie, gdy urodzi się jedno dziecko. Rodzice mogą z niego korzystać równocześnie – wtedy oboje są z dzieckiem przez 16 tygodni. Albo mogą być na urlopie na zmianę – wtedy 32 tygodnie dzielą na maksymalnie cztery części. – Mimo że urlop rodzicielski jest tak elastyczny, to nadal idą na niego głównie kobiety – informuje Małgorzata Korba, rzecznik regionalny ZUS na Lubelszczyźnie.
W biłgorajskim oddziale ZUS na 2 773 osoby korzystające z urlopu rodzicielskiego od stycznia do kwietnia br. było zaledwie 16 ojców.
Napisz komentarz
Komentarze