Kobieta sprzedawała w internecie dziecięcy wózek. Znalazła kupca, uzgodnili cenę. Dostała na skrzynkę mailową link. Kliknęła w niego, bo dzięki temu miała otrzymać zapłatę. Wprowadziła nawet dane swojej karty i numer PESEL i miała zostać przekierowana na stronę banku. Wtedy dotarł do niej sms z kodami operacji zmieniającymi limit na jej koncie. To kobietę zaniepokoiło. Zaczęła czytać o podobnych sytuacjach i zdała sobie sprawę, że ktoś próbuje ją oszukać. Natychmiast zablokowała kartę, zmieniła hasła w bankowości internetowej, po czym sprawę zgłosiła policji.
Zamość: Nie dała się oszukać
Tym sposobem oszukano już bardzo wiele osób. Ale 34-latka z Zamościa okazała się czujna.
- 04.02.2021 09:00
Napisz komentarz
Komentarze