– Wydobywający się z budynku dym zauważył mieszkający na sąsiedniej posesji mężczyzna. To on jako pierwszy był na miejscu pożaru, nie czekając na służby ratunkowe wszedł do środka i wyniósł znajdującego się wewnątrz mieszkania 41-latka – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Później miejscowi znowu weszli do zadymionych pomieszczeń i znaleźli nieprzytomnego 59-latka, właściciela domu. Mężczyzna był reanimowany, ale jego życia nie udało się uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że zmarł w skutek zaczadzenia. Jego 41-letni kompan z objawami zatrucia trafił do szpitala.
Strażacy przeprowadzili akcję gaśniczą, a policjanci pod nadzorem prokuratora wykonali czynności procesowe. Wyjaśniają okoliczności i przyczyny zdarzenia. Zarządzono sekcje zwłok zmarłego. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia od niedopałka papierosa.
To już kolejny w tym roku w powiecie zamojskim pożar, w którym zginął człowiek. W lutym do podobnej tragedii doszło w Wolicy Śniatyckiej (pisaliśmy o tym TUTAJ), a wcześniej m.in. w Huszczce Małej pod Skierbieszowem (pisaliśmy o tym TUTAJ), w Krasnem w gminie Stary Zamość (pisaliśmy o tym TUTAJ), w Kalinowicach koło Zamościa (pisaliśmy o tym TUTAJ), a także w Zamościu (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Napisz komentarz
Komentarze