Pracownicy delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zamościu pojawili się w Księżpolu 26 lutego w związku z doniesieniem o możliwych nieprawidłowościach przy rozbiórce byłej stacji paliw na dawnym placu SKR w Księżpolu. „Pozostałość popaliwowa znajdująca się w zbiornikach została wylana wprost do ziemi” – czytamy w anonimie, który dotarł również do naszej redakcji.
Życzliwy na tropie
Świadczyć o tym miał zapach unoszących się wokoło oparów paliwa. Autor anonimowego doniesienia napisał, że w okolicy opisywanego terenu znajdują się studnie głębinowe, które służą do zaopatrywania mieszkańców w wodę pitną. Zastrzegł, że cała sprawa może być „zamieciona pod dywan”.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze