Cały czas więcej ludzi umiera, niż się rodzi. W poszukiwaniu lepszego życia więcej też osób wymeldowuje się z pobytu stałego, niż odwrotnie. W ciągu 12 miesięcy Zamościowi ubyło 652 mieszkańców. Wiadomo, że miasto gubi mieszkańców także kosztem sąsiednich miejscowości, gdzie wyprowadzają się zamościanie.
Z przygotowanego przez Urząd Statystyczny w Lublinie raportu „Stan i ruch naturalny ludności w województwie lubelskim w 2020 r.” wynika, że w ub. roku na całej Lubelszczyźnie odnotowano spadek liczby mieszkańców. Zarówno przyrost naturalny, jak i saldo migracji ludności na pobyt stały były ujemne. Na koniec grudnia w woj. lubelskim zameldowanych było 2 095,3 tys. ludzi, czyli o 13 tys. mniej niż rok wcześniej.
Zamość w liczbach
W Hetmańskim Grodzie mieszkało 62 785 osób (z czego 60 618 zameldowanych było na pobyt stały). To oznacza, że w ciągu roku ubyło 652 mieszkańców. Po raz kolejny w mieście odnotowano ujemny przyrost naturalny: więcej było pogrzebów niż chrzcin.
Według danych Urzędu Stanu Cywilnego w Zamościu, na terenie miasta i gminy Zamość urodziło się w ciągu roku 1 580 dzieci, a więc o 96 mniej niż przed rokiem (na całej Lubelszczyźnie liczba urodzeń zmalała o 6,5 proc.). Zmarło w tym czasie 1 751 osób, co oznacza, że było o 154 pogrzeby więcej niż w 2019 r. (liczba zgonów dla całego województwa wzrosła o 18,4 proc.). Pocieszające jest to, że Zamość jest jednak miastem o najmniejszym natężeniu zgonów w województwie.
Zmalała liczba małżeństw. Sakramentalne „tak” wypowiedziały sobie 434 pary, czyli o 70 mniej niż rok wcześniej (w całym województwie liczba małżeństw zmalała o 19,9 proc.).
Więcej szczegółów tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze