Działo się to w poniedziałek (26 lipca) wieczorem. Funkcjonariusze z Krasnobrodu dostali sygnał, że jeżdżący po mieście kierowca BMW może być pijany. Chcieli go więc zatrzymać i skontrolować. Ale mężczyzna zignorował dawane przez nich znaki, gwałtownie zawrócił, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg.
– Kierujący BMW nie reagował, z duża prędkością uciekał zmuszając innych kierowców do gwałtownego hamowania i zjeżdżania na pobocze. Po pewnym czasie wjechał na posesję, zostawił tam samochód i uciekł. Jednak szybko został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu – opowiada Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
25-latek z Zamościa był pijany. Miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Na dodatek nie miał prawa jazdy, a poruszał się autem bez aktualnych badań technicznych oraz wymaganego ubezpieczenia.
Wkrótce młody zamościanin stanie przed sądem. Niezatrzymanie się do policyjnej kontroli to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności, za jazdę po pijanemu grozi zaś do 2 lat więzienia. 25-latek odpowie też za popełnione wykroczenia drogowe.
Napisz komentarz
Komentarze