Długo wyczekiwana przebudowa ulicy Nadstawnej doszła do skutku. Prace ruszyły pełną parą. Inwestycja wymusiła jednak wycinkę drzew. Tym zaniepokojeni są niektórzy mieszkańcy. – Widzę, że drzewa przygotowane są do wycinki. Cieszę się, że ulica zostanie wyremontowana, ale czy jest konieczność wycinania drzew, których i tak mamy mało? – pyta mieszkanka.
Drzewa musiały pójść po pod topór. Wycinka była konieczna, gdyż ograniczały widoczność uczestników ruchu drogowego przy wchodzeniu na przejście dla pieszych, zmniejszały widoczność uczestników ruchu drogowego przy ich włączaniu się do ruchu, ograniczały skrajnię drogową lub wprost kolidowały z zaplanowanymi działaniami inwestycyjnymi np. powstającymi chodnikami czy zatokami parkingowymi – wyjaśnia Małgorzata Liwosz-Rudy, sekretarz powiatu. Jeszcze w minionym roku Zarząd Dróg Powiatowych w Biłgoraju, uzyskał decyzję administracyjną zezwalającą na usunięcie 22 sztuk drzew różnych gatunków i rozmiarów.
Nie oznacza to jednak, że jedna z najstarszych ulic w mieście pozostanie bez zieleni.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze