Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 11:22
Reklama Baner reklamowy A1
Reklama

Zamość/Biłgoraj: Poszła się wyleczyć. Po operacji straciła głos

Po zabiegu usunięcia lewego płata tarczycy pacjentka straciła głos. Czy specjalista z zamojskiego szpitala „papieskiego” popełnił błąd w sztuce lekarskiej? To spróbuje wyjaśnić prokuratura, która wszczęła śledztwo w sprawie narażenia kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niewłaściwe przeprowadzenie zabiegu.
Do zabiegu doszło w październiku 2019 r. Pacjentka została wypisana do domu, choć nie mogła mówić.

Autor: Fot. Pixabay.com

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa trafiło do Prokuratury Rejonowej w Zamościu, która – z uwagi na współpracę z lekarzami szpitala „papieskiego” – poprosiła o wyłączenie i przekazanie sprawy do prowadzenia innej jednostce. Zajęli się nią śledczy z Biłgoraja. – Po zgromadzeniu dokumentacji medycznej, będziemy przesłuchiwać świadków, a następnie sprawa zostanie skierowana do zaopiniowania przez biegłych zakładu medycyny sądowej – poinformowała nas Ewa Kuźnicka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju.

W dobrym stanie

Mieszkanka Zamościa chorowała na raka tarczycy. W sierpniu 2019 r. przeszła zabieg usunięcia płata prawego tarczycy, który wykonano na oddziale chirurgii ogólnej i onkologicznej zamojskiego szpitala „papieskiego”. Niedługo po tym, decyzją konsylium onkologicznego, zamościanka została zakwalifikowana do kolejnej operacji. Chodziło o radykalne wycięcie tarczycy, czyli usunięcie pozostałego, lewego płata. Do zabiegu doszło w październiku 2019 r.

Pacjentka została po zabiegu wypisana do domu – jak napisano w karcie informacyjnej – w stanie dobrym, choć nie mogła mówić. Po opuszczeniu szpitala jej stan się pogorszył. Dodatkowo, nikt jej nie poinformował o negatywnych skutkach zabiegu, który – jak się później okazało – doprowadził do uszkodzenia nerwu krtaniowego wstecznego, czego konsekwencją było porażenie strun głosowych, a ponadto nie udzielono pacjentce żadnych zaleceń co do dalszego leczenia.

Nie powinni operować

Kobieta, która do tej pory ma kłopoty z mówieniem, nie zamierzała tego tak zostawić i zgłosiła swój przypadek do Wojewódzkiej Komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych w Lublinie. Komisja – w oparciu o opinię biegłych – wydała orzeczenie potwierdzające nieprawidłowości w leczeniu. W trakcie postępowania ustalono, że szpital nie dysponował sprzętem niezbędnym do przeprowadzenia skomplikowanej operacji, a tym samym zabieg w ogóle nie powinien być przeprowadzony w zamojskiej placówce. Z uwagi na to lekarz, który zdecydował o możliwości przeprowadzenia operacji oraz doprowadził do uszkodzenia nerwu krtaniowego, popełnił błąd medyczny, a więc umyślnie spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu pacjentki. Dodatkowo, wypisując pacjentkę ze szpitala w „stanie dobrym” (taka informacja znalazła się na karcie pobytu w szpitalu) mogło dojść do poświadczenia nieprawdy w dokumentacji.

Dużo wycierpiała

Takie są ustalenia Wojewódzkiej Komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych w Lublinie. Po otrzymaniu jej orzeczenia, mieszkanka Zamościa postanowiła złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury, a ta wszczęła śledztwo w sprawie narażenia kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niewłaściwe przeprowadzenie zabiegu. Na ustalenia śledczych trzeba będzie poczekać.

Zwróciliśmy się do dyrekcji Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu z pytaniami, czy poczuwa się do winy i czy po orzeczeniu Wojewódzkiej Komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych w Lublinie zaproponowano pacjentce jakieś odszkodowanie. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

A pacjentka? – Dużo się wycierpiałam, moja rodzina też musiała wiele przejść – powiedziała nam mieszkanka Zamościa. – Przez 8 miesięcy w ogóle nie mówiłam i wszystko mogło się różnie skończyć. Sama musiałam walczyć o odzyskanie głosu. Do tej pory mam problemy z mówieniem, utrzymują się duszności, psychikę też ciężko odbudować. Człowiek nie idzie do szpitala po to, żeby z niego wyjść w gorszym stanie. Lekarz mógł powiedzieć, że nie mając odpowiedniego sprzętu, ryzyko komplikacji jest większe. Nie powiedział, a w szpitalu usłyszałam później, że o komplikacjach mogłam się dowiedzieć z internetu. Nikt nie powiedział „przepraszam”. Miałam silną wolę, żeby z tego wyjść i muszę doprowadzić tę sprawę do końca.

Do tematu wrócimy.

Chcesz wiedzieć więcej i być na bieżąco z informacjami z regionu, czytaj Kronikę Tygodnia wydanie papierowe i e-wydanie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pacjent 12.07.2022 19:08
Nie jest to jedyny przypadek w Zamościu. Kilku pacjentów po takim zabiegu ma dr. Roma......

kmicic 12.07.2022 17:41
a czy miała podpisać zgodę na błąd w sztuce lekarskiej? Przecież te blankietowe zgody - wymuszane przez szpitale- są bezskuteczne, pacjent nie może zrzec się z góry swoich praw, a poza tym my nie oczekujemy od lekarzy cudów a jedynie fachowości i choć odrobinę empatii, za to ciągle słyszymy o coraz to nowych postulatach płacowych lekarzy, jakby zapomnieli, że w Polsce - w odróżnieniu np od USA - studia lekarskie finansowane są głównie z pieniędzy zwykłych podatników, z wyjątkiem płatnych studiów zaocznych, o tym konkretnym przypadku nie wypowiadam się bo trudno kogoś oskarżać na podstawie samej relacji medialnej, ciekawi mnie tylko jaką składkę płaci szpital ubezpieczycielowi za skutki błędów w sztuce lekarskiej, bo ostatecznie to nie szpital ani lekarz nie będą ewentualnie płacić odszkodowania cywilnego (inna sprawa to kwestia ewent. zarzutów karnych postawionych konkretnemu lekarzowi)

Zawisza Ciemny 12.07.2022 08:09
Nic przed zabiegami nie podpisywała ? Jednak, MY, pacjenci zawsze oczekujemy od lekarzy cudów ale lekarze to tylko normalni ludzie a organizm człowieka jest niesamowicie skomplikowany i nieprzewidywalny

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner firmy Pierogi od AGI w dodatku Świąta
Reklama
ReklamaBaner reklamowy w dodatku ŚWIĘTA firmy Klinika Zdrowia I Urody
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: PseudoTreść komentarza: Normalny LGBTQ jeszcze kołka z kakałka nie wyjął i zieje nienawiścią tęczową wszyscy buraki i nie pracują un jako jedyny pracuje 4 literami i odprowadza podatki, uciekając do Krakowa by mieć większe pokrycie.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 10:48Źródło komentarza: Prezydent Warszawy w Hrubieszowie i WerbkowicachAutor komentarza: CebularzTreść komentarza: Na razie Pań burmistrz Rafał Kowalik co najwyżej dmucha swoich wyborcówData dodania komentarza: 23.12.2024, 10:45Źródło komentarza: W Szczebrzeszynie zorganizowano I Festiwal DmuchańcówAutor komentarza: HahaTreść komentarza: Tok rozumowania idioty, AFD czyli chrześcijanie i islamista się przefarbował i jako niemiec zabijał i ranił niemców komunistyczny tok myślenia i czerpanie ze skrajnie lewackich mediów wypala LOGIKĘ.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 10:37Źródło komentarza: Prezydent Warszawy w Hrubieszowie i WerbkowicachAutor komentarza: WypoczynekTreść komentarza: Ferie długie, dzieciom i młodzieży należy się trochę odpoczynku, a w Hrubieszowie, mimo wcześniejszych deklaracji, nawet lodowiska nie ma...Data dodania komentarza: 23.12.2024, 10:11Źródło komentarza: Rekordowo długie ferie świąteczne. A zaraz po nich ferie zimoweAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Ale skąd ruski troll miałby o tym wiedzieć.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 09:54Źródło komentarza: Pożegnanie odchodzącego Zarządu Powiatu Hrubieszowskiego drogo kosztowałoAutor komentarza: tuZZkTreść komentarza: Młodzi Jelenie , robią za darmo ! Za to samo urzędnicy biorą gruba kasę ale nie ma to jak wykorzystać młodzież a samemu sobie POpierdzieć w tym czasie w stołek !!!!Data dodania komentarza: 22.12.2024, 23:32Źródło komentarza: Gala wolontariatu w zamojskim "Okrąglaku". Wyróżniono wolontariuszy
Reklama