Gospodarze stworzyli sobie znacznie więcej sytuacji bramkowych, a do tego o wiele skuteczniej od zamościan spisywali się w defensywie. Hetman nie ustrzegł się prostych błędów, które kosztowały go utratę bramek.
Tomasovia – Hetman Zamość 4:2 (2:1)
Bramki: Marcin Żurawski 14, 74 (z karnych), Karol Karólak 32, Nazar Melnychuk 53 – Błażej Omański 37, Przemysław Kanarek 58.
Tomasovia: Rojek – Żurawski, Piątkowski, Karwan, Skiba, - Melnychuk, Staszczak, Karólak (80 P. Krawczyk), Baran (65′ Kłos), Szuta (60 Zawiślak) - Mruk (80 Śrótwa).
Hetman: Skrzypek – Bubeła (80 Myszka), Kanarek, Solecki, Luterek (63 Baran) - Omański (56 Otręba), Markowski (80 Bukowski), Drozd (56 Czady), Kamiński (80 Płotnikiewicz), Ziółkowski - Kupisz.
Żółte kartki: Staszczak, Karólak – Skrzypek, Solecki, Kamiński. Sędziował: Paweł Tucki (Zamość). Widzów: 300.
Więcej o meczu napiszemy w najbliższym wydaniu "Kroniki Tygodnia".
Napisz komentarz
Komentarze