Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 09:58
Reklama
Reklama

Oszuści wciąż naciągają seniorów. Jak nie dać się oszukać?

Pokazy garnków przez wiele lat były najpopularniejszą metodą naciągania emerytów. Oszuści idą jednak z duchem czasów i teraz kuszą seniorów innymi towarami. Jak reagować w sytuacjach, gdy już zostaliśmy oszukani oraz przede wszystkim jak im zapobiegać, mówią nam Powiatowy Rzecznik Konsumentów oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Oszuści wciąż naciągają seniorów. Jak nie dać się oszukać?
Seniorzy często są ofiarami nieuczciwych firm podczas pokazów produktów. Powiatowy Rzecznik Konsumentów oraz UOKiK mówią, jak nie dać się oszukać

Źródło: Pixabay

Słynne pokazy, podczas których oferowano garnki w „bardzo atrakcyjnej cenie”, przeszły już do lamusa. Naciągano zwłaszcza seniorów, bo osoby starsze zwykle łatwiej skłonić do zakupu sprzętu nawet po zawyżonej cenie. Mimo licznych ostrzeżeń kierowanych do starszych konsumentów, oszuści dalej działają i nadal znajdują ludzi, którzy pozwalają im nieuczciwie zarobić. 

Oszustwa podczas pokazów garnków i sprzętów AGD/RTV

Przede wszystkim naciągacze często dobrze dostosowują się do aktualnej sytuacji rynkowej i oferują produkty, na których w danym czasie koncentruje się uwaga większej liczby osób. Tak było np. w szczycie pandemii, kiedy popularność zyskiwała sprzedaż pulsoksymetrów wraz z obietnicą darmowych badań w przyszłości. Na szczęście w przypadku wyrobów medycznych (np. masażerów do ciała, magnetyzerów, mat rehabilitacyjnych ciśnieniomierzy itp.) ustawa z dnia 7 kwietnia 2022 r. (Dz.U. z 2022 r. poz. 974), która weszła w życie 26 maja br., wprowadziła zakaz ich sprzedaży poza lokalem przedsiębiorstwa, czyli np. na tzw. pokazach. 

W innych przypadkach niestety seniorzy, ale nie tylko, nadal są narażeni na oszustwa i to na niemałe kwoty. Klienci podczas pokazów poddawani są technikom manipulacji i przepłacają. Na takich spotkaniach furorę robi sprzedaż drogich telewizorów i innych sprzętów z sektora RTV i AGD.

PRZECZYTAJ TEŻ: Będzie budowa drogi, łączącej trasę E-30 z portem Małaszewicze

Jakiś czas temu nasz Czytelnik alarmował nas o pokazach, które niedawno odbywały się w Międzyrzecu Podlaskim, a na które na „specjalne zaproszenie” przychodzą głównie seniorzy. Na jednym z takim spotkań miały być „rozdawane laptopy”. – Starsi ludzie są nieświadomi tego, że na takim pokazie zostaną oszukani. Podpisują dokumenty, a później taka firma domaga się od nich zapłaty horrendalnych pieniędzy. To jest niemoralne i trzeba z tym walczyć. Zwłaszcza, że starsze osoby, później np. nie chcą się przyznać rodzinie do tego, że uwierzyły oszustowi i zostają z problemem same – mówi nasz rozmówca. 

Podczas takich spotkań nierzadko organizowane są konkursy i zabawy, w międzyczasie odbywają się natomiast pokazy produktów. Są to np. roboty kuchenne czy ekspresy do kawy. Osobom, które nie mają przy sobie pieniędzy, oferowany jest zakup na raty. Uczestnicy często nie będąc do końca świadomymi, co podpisują, zgadzają się na niebotyczne stawki.

Co na ten temat mówi prawo?

Zwróciliśmy się w tej sprawie do Powiatowego Rzecznika Konsumentów. 

– Trzeba mieć na uwadze, że nie mamy bezwzględnego zakazu sprzedaży wyrobów „paramedycznych” poza lokalem przedsiębiorstwa. Dotyczy to tylko produktów o statucie wyrobu medycznego. Jeżeli chodzi o pokazy przysłowiowych garnków, to tutaj się nic nie zmieniło, i takową sprzedaż regulują przepisy ustawy o prawach konsumenta – mówi Powiatowy Rzecznik Konsumentów, Ewa Tymoszuk

Jak dodaje, hotele, sale bankietowe, etc. prowadzą działalność gospodarczą, więc prawo nie zabrania im organizowania takich sprzedaży. – Tutaj w grę wchodzą kwestie natury moralnej. Podczas pokazów, prezentacji, wykładów i przy innych okazjach, nieuczciwi przedsiębiorcy poddają konsumentów, w tym seniorów, zaawansowanym metodom marketingowym, którym trudno się oprzeć. W rezultacie nabywają oni rzeczy wątpliwej jakości i skuteczności, zazwyczaj za cenę znacznie odbiegającą od ich obiektywnej wartości rynkowej, często zaciągając na ten cel wieloletnie zobowiązania kredytowe – podkreśla Ewa Tymoszuk.

Istotne więc, by właściciele lokali zachowali szczególną ostrożność, wynajmując sale na wydarzenia, które mogą mieć charakter handlowy. – Często wystarczy poprosić organizatora o dodatkowe informacje lub sprawdzić w internecie, czym zajmuje się osoba/spółka, organizująca pokaz i czy są na jej temat negatywne opinie. W razie wątpliwości można skontaktować się z rzecznikiem lub UOKiK – mówi Powiatowy Rzecznik Konsumentów.

Jak się nie dać naciągaczom?

Jeśli chodzi o oszustwa, konsumenci często myślą, że to, co jest prezentowane na pokazach, otrzymają za darmo. – Ludzie wychodzą jednak z takiego pokazu z umową kupna sprzedaży, zatem nie może być mowy o prezencie tylko klasycznej sprzedaży. Konsumenci wierzą na słowo, nie czytają, co podpisują. A jak doczytają, co podpisali, to czują się oszukani, bo zdali sobie sprawę, że jednak niczego nie dostali, a kupili – wyjaśnia rzeczniczka. 

W takim przypadku trzeba pamiętać o prawie do zwrotu w terminie 14 dni. Należy wysłać stosowne pismo (jego wzór powinien być dołączony do umowy), a następnie nieużywany towar. 

– Do czego namawiam konsumentów, to żeby po takiej decyzji unikali kontaktu telefonicznego ze sprzedawcą, bo siłą perswazji może on nakłonić do zmiany decyzji albo przynajmniej do odciągnięcia jej w czasie, czego efektem będzie upływ 14 dni, wówczas konsument nie będzie mógł nic zrobić.  Zostaje z towarem i zazwyczaj sporym kredytem – tłumaczy Ewa Tymoszuk.

Dla zobrazowania skali finansowej takich zakupów, podaje też przykład. – Konsument przekonany, że kupuje i płaci za jedną rzecz, a resztę dostaje w tzw. gratisie albo że wygrał na loterii, podpisał umowę. W domu na spokojnie czyta, że suma, za wszystkie towary, to 10 300 zł. Dalej ma też informację, że płatność jest w systemie ratalnym, czyli na kredyt, ale już w jakim banku i jaka umowa, tego nie wie, bo nic mu nie zostało przekazane. Liczba rat 60, każda po ponad 260 zł, co daje sumę ponad 15 tysięcy złotych – opowiada rzeczniczka konsumentów. 

Podkreśla, że istotną kwestią jest to, że wielu konsumentów, zwłaszcza starszych, po dokonaniu takiego zakupu, obawia się reakcji swoich najbliższych i zostają sami z problemem. – Apeluję, by przełamać swój strach i dać sobie pomóc, powiedzieć komuś o swoim zakupie, nie bać się, bo w grę wchodzą bardzo duże pieniądze – zaznacza Tymoszuk.

Na koniec dodaje, że przez okres pandemii pokazów na terenie powiatu bialskiego praktycznie nie było, jednak gdy zniesiono restrykcje, ponownie się zaczęły i ich liczba wróciła do tej sprzed pandemii. 

Przedsiębiorcy stosują nieuczciwe praktyki

Takim procederem zajmuje się na co dzień Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Sprzedaż poza lokalem, w tym sprzedaż na pokazach, jest jedną z form działalności gospodarczej i sama w sobie nie jest zakazana. Zastrzeżenia UOKiK w przypadku takiej sprzedaży bardzo często budzi jednak wprowadzanie konsumentów w błąd – zarówno już na etapie zapraszania ich na spotkanie jak i w trakcie samego pokazu – przekazuje Słowu Podlasia biuro prasowe UOKiK.

Konsumenci przychodzą na bezpłatne badania albo prezentację, a wychodzą z horrendalnie drogim kompletem garnków, urządzeniem do magnetoterapii czy umową na pakiet usług pseudomedycznych. – Nierzetelni sprzedawcy ukrywają przed nimi handlowy cel spotkania, wprowadzają w błąd co do właściwości oferowanych produktów, wmawiają zły stan zdrowia – opisuje urząd.

Współdziała on z rzecznikami konsumentów i organizacjami konsumenckimi, od których otrzymuje informacje na temat nieuczciwych praktyk, jakie przedsiębiorcy stosują podczas sprzedaży na pokazach i prezentacjach. Źródłem informacji są też dla UOKiK konsumenci, którzy powiadamiają o praktykach, stosowanych przez przedsiębiorców na pokazach. – Takie indywidualne świadectwa są dla nas szczególnie cenne, ponieważ stanowią najlepszy materiał dowodowy w postępowaniach – przyznaje urząd. 

Rekordowe kary dla nieuczciwych firm

Pandemia ograniczyła liczbę pokazów handlowych, jednak przed pandemią do UOKiK wpływało kilkaset skarg rocznie na nieuczciwe praktyki stosowane na pokazach. Jak przyznają przedstawiciele instytucji, tego typu imprezy – chociaż rzadziej – odbywały się nawet w czasie obowiązywania zakazu organizowania zgromadzeń powyżej 5 osób z powodu Covid-19. 

– Liczba skarg do UOKiK nie odzwierciedla oczywiście skali problemu, bo większość poszkodowanych konsumentów zwraca się pomoc do rzeczników konsumentów i organizacji pozarządowych, a część niestety odpuszcza. Z naszych szacunków wynika, że przed wprowadzeniem obostrzeń związanych z epidemią w hotelach, sanatoriach, restauracjach, na wycieczkach itd. mogło się odbywać wiele tysięcy pokazów handlowych rocznie – precyzuje  biuro prasowe UOKiK.

Jak przekazują przedstawiciele urzędu, prezes UOKiK rocznie wydaje ok. 10 decyzji, nakładających na przedsiębiorców kary za nieuczciwe praktyki rynkowe stosowane na pokazach handlowych. Sankcje są coraz surowsze. Przykładowo w 2020 r. wyniosły około 10 mln zł.

Najwyższa kara z 2020 roku to 3,5 mln, a najwyższa kara za pokazy w historii UOKiK to prawie 4 mln zł nałożone w 2019 r. na firmę, sprzedającą na pokazach maty lecznicze, urządzenia do masażu, roboty kuchenne, oczyszczacze powietrza i inne. 

UOKiK chce zmian w przepisach

Od 26 maja br. został wprowadzony zakaz sprzedaży wyrobów medycznych poza lokalem przedsiębiorstwa, czyli np. na pokazach.

W trakcie prac legislacyjnych są kolejne rozwiązania, które mają ukrócić nieprawidłowości, do jakich dochodzi np. podczas wycieczek czy prezentacji handlowych albo w domach konsumentów. Projekt przygotowany przez prezesa UOKiK przewiduje: 

  • wydłużenie do 30 dni terminu na odstąpienie od umowy dla transakcji zawartych podczas wycieczki lub nieumówionej wizyty przedsiębiorcy w domu konsumenta,
  • zakaz zawierania z konsumentami umów dotyczących usług finansowych podczas pokazu lub wycieczki. Chodzi np. o sprzedaż prezentowanych produktów na raty czy pożyczkę na nie – podpisana w takiej sytuacji umowa będzie nieważna z mocy prawa,
  • możliwość odstąpienia od niektórych umów o świadczenie usług zdrowotnych zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość. Chodzi m.in. o tzw. umowy obejmujące abonamenty medyczne,
  • zakaz przyjmowania płatności przed upływem terminu do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa, który wynosi 14 dni (pokazy) lub 30 dni (wycieczka, nieumówiona wizyta przedsiębiorcy u konsumenta).

Pierwsze czytanie projektu ustawy odbyło się 30 września w Sejmie. Po pierwszym czytaniu projekt skierowano do dalszych prac w sejmowej komisji gospodarki i rozwoju.

Pod tym numerami można szukać pomocy, gdy zostaniemy oszukani. Źródło: UOKiK
Rady dla konsumentów
  1. Uważaj na pułapki w zaproszeniach. Nie daj się zwieść, że chodzi o bezpłatne badania czy promocję nowej sieci sklepów. Pamiętaj, że prezenty przeważnie nie są za darmo.
  2. Nie podejmuj szybko i pochopnie decyzji. Masz prawo do rzetelnej informacji na temat oferowanych produktów. Dopytaj o ich właściwości, porównaj ceny. Nie daj sobie wmówić, że musisz kupić daną rzecz natychmiast, bo potem nie będziesz miał okazji.
  3. Uważaj przy płatności na raty. Dokładnie przeczytaj umowę i załączniki do niej, włącznie z tym, co jest napisane „małym drukiem". Sprawdź, czy nie ma ukrytych dodatkowych kosztów.
  4. Domagaj się dokumentów. Sprzedawca musi ci dać 1 egzemplarz umowy, wszelkie załączniki do niej, regulaminy promocji.
  5. Możesz odstąpić od umowy. Masz na to 14 dni od otrzymania towaru. Jeśli sprzedawca cię o tym nie poinformował, termin wydłuża się do 12 miesięcy. Po wysłaniu oświadczenia o odstąpieniu od umowy, musisz w ciągu 14 dni na własny koszt odesłać produkt.
  6. Wadliwy produkt możesz reklamować. Możesz żądać od sprzedawcy naprawy lub wymiany towaru, obniżenia ceny, a gdy wada jest istotna – zwrotu pieniędzy. Sprzedawca odpowiada w ramach rękojmi za wady, które wystąpiły w ciągu 2 lat od wydania towaru.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: XxlTreść komentarza: Tera może do kryminalnej wezmo....?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 22:12Źródło komentarza: Zamość: Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał poszukiwanegoAutor komentarza: O kulach jeszcze lepiej.Treść komentarza: .Data dodania komentarza: 21.11.2024, 20:10Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: HenioTreść komentarza: Jak to urzędnicy, myślę tylko o sobie, mamy 21 wiek a problem jest ten sam, znieczulica.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 19:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: TrgdTreść komentarza: Rozumiem, że za stworzenie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym prawo jazdy zostało zatrzymane i wystawiono skierowanie na powtórny egzamin?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 17:21Źródło komentarza: Nigdy nie rób tak na drodze ekspresowej! GDDKiA publikuje nagranie ku przestrodze [VIDEO]Autor komentarza: MartaTreść komentarza: Prywata mi nikt nie zapewnia parkingu w pracyData dodania komentarza: 21.11.2024, 17:14Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: !Treść komentarza: Wojnę z Rosją zaczął Zachód w 2014 roku organizując Majdan w KijowieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:25Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwce
Reklama