Z początkiem tygodnia na Policję zgłosiła się 34-latka z gminy Adamów, która przez oszustów straciła prawie tysiąc złotych.
Kobieta kilka dni temu za pośrednictwem jednej z aplikacji otrzymała od znajomej wiadomość z prośbą o pomoc finansową. Była przekonana, że pisze do niej koleżanka, dlatego zgodziła się na przekazanie kodu BLIK. Tymczasem to ktoś obcy po przełamaniu zabezpieczeń podszył się za koleżankę pokrzywdzonej i rozsyłał wiadomości, których celem było wyłudzenie pieniędzy. Na taką wiadomość zareagowała właśnie 34-latka z gminy Adamów - jak doszło do oszustwa tłumaczy starszy aspirant Katarzyna Szewczuk z KMP w Zamościu.
Poszkodowana nie zweryfikowała nadawcy, przez co kod BLIK trafił do oszusta. W ten sposób straciła blisko tysiąc złotych.
Policjanci przypominają, by nie reagować pochopnie na prośby o pożyczkę. Chrońmy swoje oszczędności. Zawsze najlepiej jest zadzwonić do osoby, która o nią prosi, a najlepiej do niej pojechać i zapytać o sprawę osobiście.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze