Pod koniec października ub. roku skwer przy ul. Partyzantów na os. Planty (pomiędzy Nadszańcem a delegaturą Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego) otrzymał imię Stefana Sendłaka, działacza społecznego i zamojskiego radnego z listy PPS w dwudziestoleciu międzywojennym, a w czasie II wojny światowej członka ścisłego kierownictwa Rady Pomocy Żydom „Żegota” i powstańca warszawskiego.
Tydzień później do Urzędu Miasta Zamość wpłynął wniosek Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość, którego prezesem jest poseł Sławomir Zawiślak z PiS, o nadanie skwerowi nazwy Bohaterów Powstania Zamojskiego.
Pracownicy Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Zamość uznali, że imię Stefana Sendłaka będzie nosić fragment wzmiankowanego skweru (bliżej Starówki), natomiast jego pozostała część, obejmująca m. in. teren w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika upamiętniającego Żołnierzy AK Inspektoratu Zamojskiego – Bohaterów Powstania Zamojskiego. W związku z tym, że na przeprowadzonym 9 grudnia zebraniu mieszkańcy os. Planty pozytywnie zaopiniowali zgłoszoną propozycję, w porządku styczniowej sesji Rady Miasta Zamość znalazły się dwa projekty uchwał w sprawie nadania skwerowi nazw Stefana Sendłaka i Bohaterów Powstania Zamojskiego. Ale obie na wniosek radnego Grzegorza Podgórskiego zostały zdjęte z porządku obrad.
Ostateczna decyzja zapadła na sesji lutowej. Akowcy – w imieniu środowiska BCh – otrzymali wyraźne wparcie od wnuczki kpt. Franciszka Barłomowicza „Grzmota”, który 80 lat temu dowodził oddziałami BCh w zwycięskiej bitwie pod Zaborecznem.
Zanim jednak doszło do głosowania, odbyła się długa i burzliwa dyskusja. Podczas głosowania za każdą z dwóch uchwał opowiedziało się po 9 radnych. Głosów przeciw i wstrzymujących się było niewiele, a spora grupa radnych opozycji w ogóle nie brała udziału w głosowaniu.
W finale – zgodnie z podjętymi uchwałami – skwer w jednej części nosi imię Stefana Sendłaka, w drugiej upamiętnia Bohaterów Powstania Zamojskiego.
Napisz komentarz
Komentarze