43-latek pilnie potrzebował pieniędzy, dlatego zdecydował się wziąć pożyczkę. Za pośrednictwem komunikatora nawiązał kontakt z użytkownikiem strony, która oferowała szybką gotówkę. Zgodnie z poleceniem wysłał swoje dane, numer rachunku bankowego oraz zdjęcie dowodu. Po tym otrzymał informację zwrotną, że jego prośba o pożyczkę została zaakceptowana i jeśli wyraża zgodę na opłatę rejestracyjną – pieniądze z pożyczki trafią na jego konto.
PRZECZYTAJ:
- Gm. Krynice: W lesie doszło do nieszczęścia. Syn i lekarze nie zdołali uratować 76-latka
- Prokurator podał wstępne wyniki sekcji zwłok mężczyzny znalezionego w toi toiu
- Pościg, strzały i poszukiwana nastolatka. Ta akcja skończy się w sądzie
- Oskarżyli nożownika z gminy Jarczów. Grozi mu dożywocie
Wpłacił więc 415 złotych i otrzymał umowę kredytową, którą po podpisaniu odesłał do pożyczkodawcy. Pieniądze miały zostać przelane w ciągu 24 godzin, ale tak się nie stało. Mężczyzna dostał za to wiadomość o konieczności przelania kolejnych kwot tytułem opłat aktywacyjnych. Uwierzył i wysłał blisko 2500 złotych. Potem czekał cierpliwie na pożyczkę. Niedługo potem powiadomiono go, że bank ma awarię i z tego powodu nastąpi opóźnienie w zaksięgowaniu pożyczki. A do tego znów poproszono go o wpłatę ponad 1500 złotych.
Wtedy 43-latek powiedział "stop". Poprosił o zwrot wcześniejszych wpłat i zrezygnował z kredytu. Kontakt z nieuczciwą firmą kredytową nagle się urwał. Pokrzywdzony stracił blisko 3000 złotych.
Po kilku dniach mieszkaniec powiatu zamojskiego znów spróbował wziąć pożyczkę przez Internet. Niestety znowu miał pecha. Kolejnej firmie, która go oszukała, zdążył przelać ponad 1200 złotych.
Po tym już zgłosił obie sprawy policjantom. W sumie stracił ponad 4100 zł.
– Nie pozwólmy oszustom bogacić się naszym kosztem. Bardzo ostrożnie korzystajmy z ofert firm internetowych oferujących łatwe i szybkie pożyczki. Przed podpisaniem umowy oraz wpłaceniem pieniędzy tytułem opłaty rejestracyjnej, aktywacyjnej bądź też innej – bardzo wnikliwie sprawdźmy pożyczkodawcę – przestrzega aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze