Trudno się z tego cieszyć. Ten plac targowy niebawem zostanie zabudowany. A to przecież kawał historii Zamościa – mówi z nostalgią 65-letni mieszkaniec Starego Miasta. – To miejsce przecież kiedyś było popularne. Na ryneczek biegało się po najlepsze warzywa w mieście. Można tam było także połatać buty, pogadać z sąsiadami, pogapić się na ludzi. Nowoczesne apartamentowce tego klimatu mieszkańcom Zamościa nie zastąpią.
Więcej na ten temat w najnowszym papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze