Państwo Cholewińscy mieszkają daleko od szosy, daleko od sąsiadów. Dom i gospodarstwo w Rzeplinie Wsi kupili przeszło 20 lat temu, mieszkają w nim od 15 lat. Poprzedni właściciele dojeżdżali do domu polną drogą – gminną jak twierdzą p. Cholewińscy. Z czasem nowi mieszkańcy udeptali i ujeździli sobie jeszcze inną ścieżkę przez własne pole. Korzystają z niej i teraz, ale wiąże się z to z wieloma utrudnieniami. Najgorzej jest porą, gdy jest mokro, bo wtedy pełno jest błota, oraz zimą, gdzie wszystko jest zasypane śniegiem.
– Gdy dzieci były mniejsze, to nosiliśmy je pod szosę, potem same chodziły w kaloszach przez polną drogę i przy szosie zmieniały buty. Teraz staramy się je jakoś dowozić, ale ile tak można? – pytają Julia i Artur Cholewińscy.
Mówią, że od dawna proszą wójta swojej gminy, który co ciekawe jest ich niedalekim sąsiadem, o utwardzenie drogi.
– Rozmawialiśmy z wójtem wielokrotnie, na zebraniach sołeckich, na różnych uroczystościach, dożynkach czy innych, gdzie się spotykamy, na zebraniach strażaków. Pisaliśmy pismo. Dostaliśmy odpowiedź, że gmina dysponuje gruzem i żużlem na utwardzenie drogi gruntowej i dojazd do działki zagrodowej. To pismo jest z 23 września 2022 roku podpisał je z upoważnienia wójta Jacek Krech, kierownik Referatu Budownictwa w UG – mówi pan Artur.
Faktycznie. Na piśmie z gminy dodano jeszcze „Proszę o kontakt w celu ustalenia szczegółu remontu ww. drogi. Nadto informuje się, że pana podanie zostało skierowane do Komisji Rozwoju Gospodarczego i Modernizacji Wsi, Bezpieczeństwa Publicznego i Ochrony Środowiska oraz Ochrony przeciwpożarowej w celu wydania opinii co do przyszłej inwestycji drogowej na lata 2023-2024”. Na wstępie podano, że podanie Cholewińskich było z dnia 1 sierpnia 2022, a zauważmy, że odpowiedź jest z datą 23 września.
- Przeczytaj też: Mają dosyć „odstawania” od innych gmin. Sami, bez wójta, będą naprawiać Ulhówek
- Dzwonnicy w Szczepiatynie groziło zawalenie. Stowarzyszenie Robim Co Możem Ulhówek uratowało zabytek
Po tym sprawy jednak nie załatwiono.
– Żona była u pana Jacka Krecha osobiście, ja rozmawiałem z nim telefonicznie. Powiedziano mi, żebym tylko wskazał miejsce, gdzie mają wysypać gruz. Ale jak mogę takie miejsce wskazać? Na polu przecież mi go nie wysypią. Ta droga, którą my jeździmy teraz, jest przez nasze pole, ale nie tę chcielibyśmy utwardzić. To taka nasza ścieżka, trochę na skróty, powstała z potrzeby. Zresztą w polu wszelkie kamienie zaraz pochłonie ziemia i nawet śladu po nich nie zostanie – mówi p. Artur.
Wyjaśnia, że chodziło mu o porządne zrobienie drogi, tej pierwotnej (to ok. 200 metrów). O zrobienie rowu, żeby woda miała gdzie spływać, wtedy o utwardzenie, ale do tego są potrzebne maszyny, którymi dysponuje gmina, a nie zostawienie kamienia mieszkańcom, by sami go rozrzucali.
Wszyscy znają sytuację
– To jedyny na dzień dzisiejszy dom w naszej wsi, do którego nie ma dojazdu. Mają ciężko ci ludzie – przyznaje sołtys Rzeplina Wsi Małgorzata Nazarczuk.
Państwo Cholewińscy mówią, że pamiętają, jak podczas ostatnich wyborów na sołtysa (był nim wcześniej mąż obecnej sołtys, ale zmarł nagle), obecny na spotkaniu wójt Ulhówka obiecał przy mieszkańcach, że gmina zrobi do nich drogę.
Nowa sołtys próbowała w tym dopomóc.
– Rozmawiałam w gminie, radziłam państwu, by napisali pismo. Ale na razi nic się nie zmieniło – sołtys wzdycha i dodaje: – Myślę, że oni powinni jeździć tą drogą, co była wcześniej, a nie przez swoje pole. Gdyby ją gospodarowali, ona by inaczej wyglądała, a tak to ją rolnicy podorali, zarosła.
Sołtys mimo wszystko proponuje jeszcze rozmawiać z wójtem.
– Raczej wójt nigdy nie odmawia pomocy – uważa.
Zapytaliśmy radną Magdalenę Łąkowską, czy zna problem mieszkańców i czy interweniowała w sprawie, ale nie chciała z nami rozmawiać.
Wójtowi tematu nakreślać nie trzeba było.
– Cholewińscy cały czas korzystają z tej drogi ujeżdżonej przez poprzedników. Do ich działki jest dojazd po asfalcie, ale zabudowania są na końcu tej działki. Wiedzieli co kupowali – mówi wójt Łukasz Kłębek. Zaprzecza też, żeby pan Artur czy pani Julia wielokrotnie prosili go o remont drogi.
– Rodzina Cholewińskich nie rozmawia z gminą i z wójtem, nie utrzymuje kontaktu, nawet unika. A to dlatego, że mają zaległość podatkową największą w gminie. A jeśli ktoś nie utrzymuje kontaktu z gminą, nie jest solidarny, no to ciężko mówić, że ten ktoś inicjuje jakieś działania – mówi wójt.
Zapytany o przytaczane pismo sprzed 2 lat, odpowiada:
– Mój kierownik wysłał do nich informację, że jest materiał, „czy jesteście zainteresowani” i po tym piśmie cisza zapadła. Nikt się nie zainteresował. Teraz nagle przypomniał o tym ich znajomy Mariusz Skorniewski, mój kontrkandydat. Razem się spotykają w tej grupie „Naprawiamy gminę Ulhówek”. Dlaczego 3 miesiące przed wyborami samorządowymi eskaluje się problem, z którym żyje się dwadzieścia parę lat? – dopytuje wójt Kłębek.
Jest deklaracja
Trzeba dodać, że wśród części mieszkańców Ulhówka panuje przekonanie, że kto jest przyjacielem czy choćby znajomym Mariusza Skorniewskiego (Naprawiamy Gminę Ulhówek, Stowarzyszenie Robim Co Możem Ulhówek) jest wrogiem Łukasza Kłębka. I takiemu wójt w niczym nie pomoże.
Łukasz Kłębek mówi, że ludzie się mylą.
– Ja wszystkim robię drogi. W 2023 roku 18 dróg zrobiłem i nie patrzyłem jak kto głosuje. Robię swoje i tempo inwestycyjne od początku mojej pracy jest wysokie, jestem nastawiony na poprawę jakości życia mieszkańców. Moi kontrkandydaci myślą o boiskach, organizują ferie, gdzie po godzinie dla dzieci nie ma miejsca, a robią to, żeby przykryć ferie, które ja organizuję dla wszystkich dzieci tu na miejscu, a nie w sąsiedniej gminie. Oni nie znają realiów. Nie widzą, że nam trzeba dróg, trzeba dbać, by szkoły funkcjonowały, żeby dowóz był zapewniony, żeby był sklep, woda, światło, chleb... – wylicza wójt.
Podkreśla, że jest za tym, żeby poprawiać ludziom warunki życia i z tego nie zrezygnuje, ale wraca do długu...
– Każdy płaci podatki. Chcę, żeby wszyscy mieszkańcy spłacali swoje zobowiązania. Przecież my z tych pieniędzy tworzymy budżet i budujemy. Ile za zaległości państwa Cholewińskich można kupić materiału na remont dróg... Myślę, że po wyborach, jeśli państwo będą sumiennymi, solidarnymi podatnikami i będą rozmawiali z wójtem, bez osób trzecich, bo przecież to są moi niedalecy sąsiedzi, to wspólnie pokonamy przeciwności i problemy – deklaruje wójt.
W ub. roku gmina Ulhówek zrealizowała remont, przebudowę 18 odcinków dróg, w tym wewnętrznych. W miejscowości Rzeplin wykonano drogę do gospodarstwa znajdującego się naprzeciwko państwa Cholewińskich. Czy i oni doczekają się wreszcie zmiany na lepsze? Do tematu wrócimy.
Napisz komentarz
Komentarze