22 stycznia ok. północy policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego na ulicy Reja w Zamościu zauważyli duże zadymienie, które unosiło się nad budynkami. Ich reakcja była natychmiastowa. Obawiali się, że w tej sytuacji ktoś może potrzebować pomocy.
Funkcjonariusze szybko zlokalizowali źródło zadymienia. Był to budynek mieszkalny położony na ulicy Lwowskiej. Okazało się, że doszło tam do zapalenia się sadzy w kominie. W momencie pojawienia się policjantów 70-letnia kobieta rozmawiała już z operatorem numeru alarmowego. Natomiast jej mąż we własnym zakresie próbował poradzić sobie z niebezpieczną sytuacją. Zagrożenie było realne, ponieważ w domu pojawił się ogień - opisuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk, rzecznik prasowy KMP Zamość.
Mundurowi pośpiesznie zabrali z radiowozu gaśnicę i przed przyjazdem strażaków zaczęli gasić ogień, który objął ścianę jednego z pomieszczeń mieszkalnych. Jego szybkie rozprzestrzenianie uniemożliwiło im skuteczne ugaszenie pożaru. Zadbali więc o bezpieczeństwo starszego małżeństwa i wyprowadzili na zewnątrz. Ewakuowali także mieszkających w przylegającym budynku sąsiadów.
Seniorzy trafili pod opiekę ratowników medycznych. Na szczęście nie wymagali hospitalizacji. Doraźnie, małżonkowie skorzystali z pomocy znajomych, ponieważ w najbliższym czasie nie będą mogli zamieszkać w swoim domu. Strażacy, którzy pracowali na miejscu potwierdzili, że przyczyną pożaru było zapalenie się sadzy w kominie.
Jak podali po zakończeniu akcji strażacy, w domu przy Lwowskiej zapaliła się drewniana ściana i sufit w obrębie przewodu kominowego. Częściowemu spaleniu uległa ściana i sufit w budynku, ponadto zniszczony został komin i instalacja elektryczna w budynku. Straty oszacowane zostały na kwotę 50 tys. zł.
Akcji trwała ponad 2,5 godziny, a zaangażowane w nią były 4 pojazdy z JRG Zamość. Od początku stycznia br., zamojscy strażacy już 25 razy interweniowali przy pożarach sadzy.
W okresie zimowym, kiedy znacznie spada temperatura, aby utrzymać ciepło urządzenia grzewcze są bardziej eksploatowane. Ogromne zagrożenie pożarowe stanowi wówczas zgromadzona wewnątrz kominów sadza. To właśnie ona jest przyczyną wielu pożarów. Apelujemy o rozważne eksploatowanie urządzeń grzewczych oraz ich systematyczne kontrolowanie i czyszczenie - przypomina Policja.
Napisz komentarz
Komentarze