– W czwartek spotkał się ze mną prezes Wojciech Peć. Powiedział, że zarząd klubu ma inny pomysł na prowadzenie zespołu, a mnie w tym planie nie widzi. Nie dowiedziałem się, z jakich powodów straciłem posadę trenera. Chyba nie ze względu na wyniki, bo były całkiem niezłe. Nadal chciałbym pracować z zespołem seniorów, dlatego czekam na oferty innych klubów – mówi Marcin Mura.
Mura ma 47 lat. Mieszka w Biłgoraju. Był piłkarzem Łady Biłgoraj, a także Resovii Rzeszów i kilku innych klubów. Od 2008 r. posiada klasę trenerską UEFA A. Prowadził Olimpiakos Tarnogród, Albatros Biszcza, Relax Księżpol, Ładę 1945 Biłgoraj i od lipca 2012 r. Victorię. Szkolił też grupy młodzieżowe w OSiR Biłgoraj, Ładzie i Football Academy Biłgoraj.
– Czuję się rozczarowany z powodu tego zwolnienia. Można było to załatwić pod koniec rundy, a nie na tydzień przed startem przygotowań do rundy wiosennej. Szanuję decyzję zarządu Victorii, a mój argument może wydawać się słaby, gdyż do rozpoczęcia wiosennych rozgrywek jest jednak trochę czasu – mówi Mura.
Prezes Wojciech Peć nie miał czasu na rozmowę z „Kroniką Tygodnia”. W sprawie Mury odesłał nas do wiceprezesa Tomasza Wilczaka.
– Dziękujemy trenerowi Murze za zangażowanie w pracy. Dał z siebie dużo, prowadząc drużynę. Zespół potrzebował jednak świeżości, jakiejś odmiany. Pod koniec rundy jesiennej widać było, że wkradł się marazm. Nie przegrywaliśmy, ale zbyt często traciliśmy punkty po remisach. Po dwóch i pół roku współpracy z trenerem Murą drużyna potrzebowała nowego impulsu. Kredyt zaufania dostał od nas jeden z zawodników, Jarosław Stępień, który ma już doświadczenie w pracy trenerskiej. Postawiliśmy na szkoleniowca, który dobrze zna zawodników. Liczymy na to, że pod jego wodzą drużyna osiągnie rezultaty lepsze niż w rundzie jesiennej. Większych uwag do trenera Mury nie mamy. Co mógł, to zrobił – tłumaczy Tomasz Wilczak.
Po pierwszej części sezonu Victoria zajmuje w tabeli zamojskiej klasy okręgowej piąte miejsce. Bilans jej piętnastu jesiennych meczów, to siedem zwycięstw, sześć remisów i tylko dwie porażki. W pierwszym sezonie pod wodzą trenera Mury zajęła jedenaste miejsce – najniższe, dające utrzymanie w lidze. Rok później zakończyła zmagania na dziesiątym miejscu. Mura jako trener Victorii wygrał 27 meczów i tyle samo przegrał, uzyskał też 21 remisów.
Napisz komentarz
Komentarze