Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 12 stycznia 2025 16:33
Reklama Baner reklamowy A 1 - BUDBRAM
Reklama

Klasa okręgowa. Tanew Majdan Stary bez atutów

Kibice zgromadzeni w sobotę na stadionie w Majdanie Starym przecierali oczy ze zdziwienia. Skazywany na wysoką porażkę Potok Sitno nie przypominał tego, który dwa miesiące wcześniej w zimowym sparingu z Tanwią stracił dziewięć bramek, a zdobył tylko jedną.
Tanew Majdan Stary – Potok Sitno 1:4 (0:1)
Tanew Majdan Stary – Potok Sitno 1:4 (0:1)

 Podopieczni trenera Jarosława Czarnieckiego w pierwszej połowie zdominowali gospodarzy. W widowiskowym stylu rozgrywali piłkę dokładnymi podaniami. I oddali sporo strzałów na bramkę miejscowych. Ręce same składały się do braw. Zachwyceni tym widzowie nie szczędzili ciepłych słów pod adresem przyjezdnych. Żartowali, że jeśli Potok będzie tak grał w kolejnym sezonie, to wygra klasę okręgową, wywalczy awans do IV ligi, a trener Czarniecki zostanie zwolniony, jak niedawno po takim sukcecie z Ładą 1945 Biłgoraj.

Sobotni mecz w Majdanie Starym zakończył się niespodziewanym, ale jakże zasłużonym zwycięstwem Potoku nad Tanwią 4:1 (1:0). – Byłem świadomy klasy rywala, ale po cichu liczyłem na to, że nas zlekceważy. I tak się stało. Mimo wszystko zagraliśmy super mecz – twierdzi Jarosław Czarniecki.

Tanew ożywiła się dopiero wtedy, gdy Damian Dołba posłał piłkę do jej siatki po dośrodkowaniu Jakuba Kołodziejczuka. Niewiele była w stanie zdziałać pod bramką gości. Zupełnie niewidoczny Tomasz Blicharz groźnie uderzył na bramkę Potoku dopiero w 29 minucie zawodów. 

– Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że kluczem do sukcesu będzie odcięcie Blicharza od gry. I to nam się w pełni udało. Kołodziejczuk i Mazurek świetnie wywiązali się z tego zadania. Blicharz sobie nie pograł, a przez to Tanew straciła większość swoich atutów – komentuje trener Czarniecki.

Na samym początku drugiej połowy Dołba po raz drugi pokonał Sebastiana Gęborysa. Tym razem otrzymał piłkę od Filipa Wasiury, wymanewrował jednego z rywali, a następnie strzelił „po długim”, mając przed sobą tylko bramkarza Tanwi. Miejscowi wzięli się do odrabiania strat, ale co chwila borykali się z groźnymi kontratakami Potoku. 

Z niewiadomych powodów sędzia Krzysztof Wróbel nie odgwizdał karnego dla gości za faul Konrada Blicharza na Michale Rożku. W jednej z kolejnych kontr Aureliusz Miedźwiedź nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Gęborysem, ale bramkarz Tanwi nie poradził sobie z dobitką Jakuba Mazurka. Po chwili jedyny raz w tym spotkaniu skapitulował Kacper Roczniak, popisujący się w drugiej połowie udanymi interwencjami.

W końcówce rezerwowy Potoku Błażej Omański rozwiał wszelkie wątpliwości, komu w tym meczu należały się trzy punkty. – W drugiej połowie Tanew atakowała, ale klarownych sytuacji podbramkowych nie stworzyła. Oddała kilka groźnych strzałów, niebezpieczna była także w trakcie rozgrywania „stałych fragmentów gry”. Przeważała, ale niewiele z tego wynikało – mówi Czarniecki.

Tanew Majdan Stary – Potok Sitno 1:4 (0:1)

Gole: 0:1 Dołba 22, 0:2 Dołba 48, 0:3 Mazurek 80, 1:3 K. Blicharz 81, 1:4 Omański 89.

Tanew: Gęborys – M. Kiełbasa (85 Olszewski), Margol, Legieć, K. Blicharz – Kubik, Maciocha (61 Rymarz), Ł. Kusiak, Dziura (62 Zawidczak) – T. Blicharz, Janda (46 Skwarek); trener Antolak.

Potok: Roczniak – Sokołowski (90 Dąbkowski), Drozdowski, Kalman (82 Pawlak), Grymuza – Wasiura (56 Omański), Kołodziejczuk, Mazurek, Rożek (72 Witkowski), Dołba (68 Kłapouchy) – Miedźwiedź (90 K. Suszek); trener Czarniecki.

Żółte kartki: Janda, Dziura (Tanew), Mazurek (Potok). Sędziował: Wróbel (Zwierzyniec).

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: WstydTreść komentarza: I racja,niech go sprawdzą bo tego miliona nie widać. Schody smkechu warte chyba tylko pozamiatane fuga która została założona palcem już odpada. A o oswietleniu nie wspomnę na schodach,brak. Po pasterce można było zeby wybić na tych schodach. Ale on sobie oświetlił czemu nie. Po kolędzie mówił,że malowanie plebani taka inwestycja,szok ktoś mi przyjdzie dom odmaluje i nazbiera najpierw na to pieniędzy. Czy u nas nie może być prawdziwy ksiądz z powołania zawsze ,krętacze, złodzieje,cudzołóżnicy,alkoholicy. Wstyd dla tak dużej Parafii WSTYD.Data dodania komentarza: 12.01.2025, 10:30Źródło komentarza: Trzeszczany: Dotacja na remont przy kościele skłóciła parafię i władze gminyAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Ktoś się wziął za tą bandę. Ten ksiądz nie ma honoru, nawet po kolędzie chodził po domach u nas i oczerniał władzę zamiast się pomodlić i zainteresować co u domowników,a wręcz przeciwnie próbował nsbuntiwać na Panią Wójt i Pana Rysia. Obłuda i zakłamanieData dodania komentarza: 12.01.2025, 10:16Źródło komentarza: Trzeszczany: Dotacja na remont przy kościele skłóciła parafię i władze gminyAutor komentarza: whiskiTreść komentarza: Pomysłodawca o zakazie sprzedarzy alkoholu w miesiacach zimowych niech pier..lnie się młotem w pusty łeb !Data dodania komentarza: 12.01.2025, 10:10Źródło komentarza: Jak zimno, to wódki nie kupisz. Pomysł na nowy zakazAutor komentarza: ZmcTreść komentarza: Proszę o sprostowanie. Republika to nie jest stacja informacyjna.Data dodania komentarza: 12.01.2025, 08:59Źródło komentarza: Startuje nowa stacja informacyjna. Ma być dostępna w kablówceAutor komentarza: KostuchaTreść komentarza: Panie dziennikarzu. Proszę dopytać najwyższe władze co było najpierw. Audyt czy odbiór prac wykonanych przy kościele.Data dodania komentarza: 12.01.2025, 08:18Źródło komentarza: Trzeszczany: Dotacja na remont przy kościele skłóciła parafię i władze gminyAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Głupota Trzeszczańska kroczy przed upadkiem.Data dodania komentarza: 12.01.2025, 07:18Źródło komentarza: Trzeszczany: Dotacja na remont przy kościele skłóciła parafię i władze gminy
Reklama