Zebrane datki zostaną przeznaczone na leczenie, rehabilitację i pomoc psychologiczną dla chłopca.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło 17 maja. Wczesnym popołudniem na jednym z podwórzy w Hrubieszowie troje dzieci (dwie dziewczynki i chłopiec), przyszło do sąsiada, aby tam kolejny raz pobawić się z jego psami. Gospodarza w tym czasie nie było w domu. Dzieci wypuściły z budynku kilka szczeniaków owczarka niemieckiego.
Dowiedz się więcej: Hrubieszów: 11-latek zaatakowany przez psy. 4 owczarki niemieckie pogryzły dziecko
Zabawa skończyła się fatalnie
Po krótkiej zabawie 4 półroczne owczarki niemieckie zaczęły skakać na 11-latka i dotkliwie drapały chłopca. Gdy ten próbował próbował odgonić psy, zwierzęta zaczęły kąsać chłopca.
Jedna z dziewczynek zadzwoniła pod nr tel. alarmowego 112. Zaraz pojawili się strażacy i zespół ratownictwa medycznego 11-latka przewieziono najpierw do szpitala w Hrubieszowie. Po konsultacji chirurgicznej chłopiec z licznymi ranami ciała został przetransportowany na oddział chirurgii w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie.11-latek przeszedł 4-godzinną operację.
Piotruś kochał zwierzęta
Siostra pogryzionego przez owczarki niemieckie 11-latka z Hrubieszowa utworzyła zbiórkę na portalu szczytny-cel.pl. Zebrane tam datki zostaną przeznaczone na leczenie, rehabilitację i pomoc psychologiczną chłopcu.
Czytamy tam między innymi:
"Piotruś od zawsze kochał zwierzęta i uwielbiał się z nimi bawić. Niestety 17 maja niewinna zabawa zamieniła się w tragedię, którą mój brat zapamięta do końca życia - napisano na profilu "Zbiórka dla pogryzionego Piotrusia z Hrubieszowa" na portalu "Szczytny-cel.pl".
Dalej czytamy we wpisie organizatorki zbiórki:
"Niespodziewanie psy, z którymi niejednokrotnie się bawił go zaatakowały. Piotrek próbował się odgonić od zwierząt, jednak mu się to nie udało. Psy skakały po nim, drapały go i gryzły. Piotrek trafił do szpitala w Hrubieszowie, jednak jego stan okazał się na tyle poważny, że został przetransportowany do szpitala w Lublinie, spędził na stole operacyjnym 4 godziny. Lekarze podali mu 4 jednostki krwi, 2 osocza i choć jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo, to skutki tego wydarzenia zostaną z nim na zawsze. Najbardziej ucierpiały jego uszy, podbrzusze, ręce i nogi. Z Piotrkiem pozostaną nie tylko obrażenia fizyczne. Radosny, lubiący zwierzęta chłopczyk potrzebuje teraz również pomocy psychologicznej. Piotrek bardzo pragnie szybko wrócić do zdrowia i korzystać z uroków dzieciństwa. Pomóżmy mu w tym!" – apeluje założycielka zbiórki.
Przeczytaj: Gmina Hrubieszów: Zaniedbanego psa odebrano właścicielowi, a on może trafić za kraty
Napisz komentarz
Komentarze