W tym roku przypada 80. rocznica zbrodni, o której pamięć wśród mieszkańców gminy Bełżec i regionu wciąż jest żywa. 16 czerwca 1944 r. pod Zatylem (niedaleko Bełżca) banda Ukraińskiej Powstańczej Armii zaatakowała pociąg osobowy na trasie Bełżec-Rawa Ruska i zamordowała kilkudziesięciu polskich pasażerów.
Za niewinnych ludzi, którzy wtedy zginęli, 16 czerwca tego roku modlono się przy zbiorowej mogile na cmentarzu parafialnym podczas uroczystości zorganizowanej przez wójta gminy Bełżec, proboszcza Parafii w Bełżcu i dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Bełżcu. Mszy św. w kościele parafialnym pw. Matki Bożej Królowej Polski w Bełżcu, przewodniczył ks. kanonik Stanisław Szałański.
WARTO PRZECZYTAĆ: Tego pomnika nie chciał nawet o. Rydzyk. Wkrótce odsłonięcie Rzezi Wołyńskiej
Dopełnieniem uroczystości było zorganizowane w GOK-u spotkanie z historykami i regionalistami. Można było wysłuchać wykładu Tomasza Roga – „Mord pod Zatylem koło Bełżca 16 czerwca 1944 r.”. A także uczestniczyć w panelu dyskusyjnym z udziałem: dr. Tomasza Berezy, Leszka Wójtowicza, Jarosława Świderka, Tomasza Roga oraz dr. hab. Mariusza Kopra. Zaproszeni goście mówili m.in. o relacjach polsko-ukraińskich podczas II wojny światowej, o problemie ekshumacji i upamiętniania ofiar tragedii wołyńskiej.
Wydarzenie zostało połączone z prezentacją multimedialną, wystawą archiwalnych fotografii, promocją wydawnictw rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej i książek naszego redakcyjnego kolegi Leszka Wójtowicza.
Obchody w Bełżcu uświetnił występ zespołu Marase i młodzieży działającej przy miejscowym GOK-u.
Napisz komentarz
Komentarze