Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 06:31
Reklama
Reklama

Czas na wykopki – czas na placki (przepis na placki ziemniaczane z dżemem jabłkowym)

 Czasu nie da się oszukać. Na letnie upały będziemy musieli poczekać kilka miesięcy. Dla niepocieszonych tą informacją mam coś na osłodę. Jesień ma przecież swoje dobre strony, a jedną z nich są warzywa, których zbiór właśnie się rozpoczął. W spiżarniach i piwnicach lądują właśnie m.in. marchew, pietruszka, cebula, a także ziemniaki, o których będzie dziś nieco szerzej.
Czas na wykopki – czas na placki (przepis na placki ziemniaczane z dżemem jabłkowym)

Polska ziemniakami stoi. To warzywo jest istotnym elementem naszej kulinarnej tożsamości i uprawia się je w każdym niemal zakątku naszego kraju. Można je gotować, smażyć, piec. Są nawet tacy, którzy spożywają ziemniaki na surowo, choć w tym przypadku trzeba liczyć się z ryzykiem nabawienia się gorączki. 

Jest niestety tylko jedno, acz istotne "ale". Ziemniak nie jest bowiem tak prosty jak niektórym się wydaje. Odmian jest całe mnóstwo, które w ogólnym zarysie różnią się od siebie kolorem, zawartością skrobi i konsystencją. Skład ziemniaka zależy potem od jego późniejszego przeznaczenia. Takie odmiany jak Denar czy Lord zawierają mało skrobi i po ugotowaniu są twarde, dzięki czemu znakomicie pasują do sałatek. Z kolei Irga czy Irys nadają się na frytki lub placki ziemniaczane. Odmiany zawierające dużo skrobi (Bryza, Ibis) łatwo się rozpadają dzięki czemu są nieocenione przy pyzach, kluskach śląskich czy puree. Generalnie jest z czego wybierać, ponieważ w Polsce uprawia się ponad osiemdziesiąt odmian jadalnych.

Sęk w tym, że sprzedawcy niezbyt przykładają uwagę do parametrów ziemniaka. Zazwyczaj jest tak, że na straganach czy w sklepach kartofle są "anonimowe" i za nic nie możemy dowiedzieć się co to za odmiana, o przeznaczeniu nie wspominając. Już kilka lat temu słynny kulinarny podróżnik Robert Makłowiczzłorzeczył na to, że do tego tematu podchodzi się u nas po macoszemu. 

Przyczynkiem do szerszej rozprawy na temat ziemniaka jest trwający sezon wykopkowy. Jako człowiek wychowany na wsi doskonale czuję ten klimat. Owszem, roboty jest co niemiara, ponadto po zbiorach często bolą nogi i plecy, ale satysfakcja z wykonanej pracy jest bardzo duża. Skojarzenia z dzieciństwa? Tak zwany podobiadek w połowie wykopków, kiedy to mama serwowała zbierającym pierogi ze śmietaną i prostą zupę. Wprawdzie nic specjalnego, ale taki zestaw spożywany w niecodziennych okolicznościach – na środku pola – smakował wybornie. A po skończonych wykopkach było jeszcze lepiej, ponieważ jedliśmy gorące, jeszcze dymiące ziemniaki prosto z ogniska. Mogę się założyć, że po przeczytaniu tych słów niejednemu z Czytelników zakręciła się łezka w oku.

Nic zatem dziwnego, że po takim wprowadzeniu zapraszam Państwa na danie, które znają i kojarzą wszyscy. Placki ziemniaczane są absolutnie wyborne, choć tym razem zaskoczę niektórych dodatkiem, jaki do nich zaproponuję.

Zacznijmy od placków. Jedynym ich minusem jest konieczność ich starcia na tarce jarzynowej. Idę o zakład, że wszyscy jedlibyśmy je zdecydowanie częściej, gdyby nie ta dość smutna perspektywa. Jest to zajęcie żmudne i czasem bolesne, ponieważ nie raz i nie dwa zdarzało mi się przytrzeć coś więcej niż tylko ziemniaka. Od kilku lat wyręczam się jednak robotem kuchennym i demony przeszłości poszły precz.

Starte ziemniaki wrzucamy na sito, aby pozbyć się nadmiaru wody, a następnie dodajemy jajka, mąkę, śmietanę, a także odrobinę soli. Dokładnie mieszamy, po czym formujemy zgrabne placuszki i smażymy na złoty kolor na rozgrzanej patelni.

Z czym podać placki? – Oczywiście, że ze śmietaną i solą – powiedzą tradycjonaliści. Ja natomiast proponuję placki na słodko. Zamiast soli można użyć na przykład cukru pudru. Albo pójść krok dalej i zamiast śmietany zrobić ekspresowy dżem jabłkowy. Wystarczy obrane jabłka podprażyć w garnku do momentu aż staną się miękkie, po czym dodać nieco cukru i przyprawy korzenne. 

Taki zestaw z pewnością się obroni.

PO, fot. Piotr Orzechowski

 

PLACKI ZIEMNIACZANE Z DŻEMEM JABŁKOWYM

* 1 kg ziemniaków

* 1 średnia cebula

* 2 jajka

* łyżka śmietany

* łyżka mąki

* szczypta soli

* tłuszcz do smażenia

DŻEM JABŁKOWY

* 1 kg kwaśnych jabłek

* 3 łyżki cukru

* cynamon, goździki

* sok z jednej cytryny

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama