4 lipca 1944 roku to tragiczna data w historii Biłgoraja. Wówczas z budynku przy obecnej ul. Wandy „Wacek” Wasilewskiej o świcie wyprowadzono partyzantów, którzy następnie zostali brutalnie zamordowani w lesie na Rapach.
Przed rozstrzelaniem partyzanci przez wiele dni byli torturowani, bici do nieprzytomności. 4 lipca bladym świtem zostali wywiezieni do lasu. Po rozstrzelaniu więźniów Niemcy zamaskowali miejsce zbrodni. Na grobach pomordowanych posadzono młode drzewka, które z czasem zaczęły żółknąć. Po miesiącu odkryto zbiorową mogiłę. Okazało się, że niektórzy zostali pogrzebani żywcem. W jednym dole leżało 59 partyzantów. W drugim dole obok znajdowały się ciała kolejnych pomordowanych. Wśród rozstrzelanych była jedna kobieta – Wanda „Wacek” Wasilewska.
W miejscu zbrodni i pochówku ofiar ustawiono stalowy krzyż.
Upamiętnili poległych
W czerwcu 2023 roku w biłgorajskim lesie, obok miejsca zbrodni odbyły się uroczystości patriotyczno-historyczne. Posadzono wówczas las pamięci. Stanęło dokładnie tyle drzew ilu było pomordowanych w lesie na Rapach partyzantów. W ten sposób Nadleśnictwo Biłgoraj upamiętniło wydarzenia zbrodni na Rapach.
Podczas uroczystości odsłonięto też tablice informacyjne, które opisują wydarzenia na Rapach, pod Osuchami, czy Porytowym Wzgórzu. Na tablicach, wśród informacji historycznych, znajdują się zdjęcia polityków. Na jednej z fotografii widać m.in. Marcina Romanowskiego, ówczesnego wiceministra sprawiedliwości czy Andrzeja Borowca, ówczesnego dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie, stojących przy pomniku na cmentarzu w Osuchach. Inna fotografia przedstawia te same osoby składające wieńce przy pomniku ofiar II wojny światowej.
Pamięć bez polityków
Zdjęcia polityków zwróciły uwagę radnej Rady Powiatu w Biłgoraju Renaty Sochy. Jej zdaniem jest to niestosowne. Zwróciła się ona z pytaniem do starosty biłgorajskiego Andrzeja Szarlipa o to, kto jest zarządcą i opiekunem tego miejsca pamięci. − Wnioskuje, aby zmieniono lub poprawiono tablice informacyjne na temat tych strasznych wydarzeń, które miały miejsce 80 lat temu. Wnioskuję, aby usunięto z tablic zdjęcia polityków przedstawiające składanie wieńców i pozowanie przy pomnikach do fotografii − twierdzi. Jej zdaniem nie jest to miejsce do promowania siebie, ani żadnej opcji politycznej. Dodaje, że nie powinno być to robione na żadnych tablicach upamiętniających miejsca kaźni II wojny światowej.
Jak się okazuje miejsce pamięci ofiar zbrodni w Rapach koło Biłgoraja położone jest na działce w stosunku do której prawo własności w imieniu Skarbu Państwa wykonuje Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe Nadleśnictwo Biłgoraj. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa ustanowienie miejsca pamięci narodowej stanowi cel publiczny. To zaś powoduje, że taki teren staje się obszarem zainteresowania państwa, w stosunku do którego zadania z zakresu administracji publicznej realizuje zasadniczo minister właściwy do spraw kultury i dziedzictwa narodowego. − Miejsca pamięci narodowej znajdują się pod opieką naczelnego organu administracji publicznej, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i w zakresie zadań tego Ministra leży dokonywanie trwałych upamiętnień w miejscach pamięci narodowej, a także organizowanie współpracy ze środowiskami i organizacjami emigracyjnymi, polonijnymi oraz polskimi poza granicami RP w sprawowaniu opieki nad tymi miejscami − twierdzi starosta Andrzej Szarlip. Dodaje, że realizacji zadań dotyczących miejsc pamięci narodowej Minister współdziała z innymi organami państwowymi jak m.in. Radą do Spraw Muzeów i Miejsc Pamięci Narodowej oraz Instytutem Pamięci Narodowej. W realizacji tego typu zadań uczestniczą także organizacje społeczne i stowarzyszenia prywatne zajmujące się upamiętnianiem i otaczaniem opieką miejsc pamięci narodowej.
Zdecyduje minister
Pismo radnej zostało skierowane do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który w obecnym porządku prawnym koordynuje i realizuje politykę państwa poprzez sprawowanie opieki nad miejscami pamięci narodowego. Trafiło również do Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe Nadleśnictwo Biłgoraj, który jest zarządcą nieruchomości, gdzie znajduje się miejsce pamięci ofiar zbrodni w Rapach.
Napisz komentarz
Komentarze