Pokonali lokalnego rywala 1:0 (1:0). Zwycięską bramkę zdobył strzałem głową w 43 minucie Michał Budzyński, po dośrodkowaniu Tomasza Stelmacha z rzutu wolnego.
– Zespół z Obszy ewidentnie nam „nie leży”. Zawsze nam się ciężko z nim grało. I ta sytuacja się powtórzyła. Stelmach zagrał piłkę z wolnego „na nos”, a Budzyński zgubił krycie i strzelił gola. Rywale bronili się przez cały mecz. A my biliśmy głową w mur. Trzeba oddać rywalom szacunek za to, że w defensywie poczynali sobie umiejętnie. Myślę, że gdybyśmy grali do północy, do czasu końca trwających w niedzielę w Obszy dożynek, a piłkarze Błękitnych słanialiby się na nogach z wycieńczenia, to i tak nie zdobylibyśmy bramki. Piłkarze z Obszy znów pokazali, że potrafią grać z Gromem. Gratuluję im tego zwycięstwa. Gdybyśmy jednak zagrali tak dobrze, jak w poprzedniej kolejce, w meczu z Tanwią Majdan Stary, to byśmy Błękitnych „zmietli” – mówi Robert Kupczak, prezes Gromu.
Zespół z Różańca miał wystarczająco dużo okazji strzeleckich, by nie tylko zremisować, ale nawet zdobyć zwycięską bramkę. Był jednak nieskuteczny. – W piłce nożnej tak bywa, że lepiej grający zespół niekiedy przegrywa – twierdzi Siergiej Sawczuk, szkoleniowiec Gromu.
PRZECZYTAJ TEŻ: PIŁKARSKA IV LIGA: Dobre dni Hetmana Zamość
Przed niedzielnym meczem w Obszy Grom miał na swoim koncie komplet dziewięciu punktów.
– Jestem strasznie rozczarowany, bo jechaliśmy do Obszy po zwycięstwo. Po piątkowym treningu byłem pełen optymizmu i pewny wygranej, tak ładnie piłeczka „chodziła” między naszymi piłkarzami. Dostaliśmy bolesnego gonga. Nie tak to miało wyglądać – mówi prezes Kupczak.
Błękitni Obsza – Grom Różaniec 1:0 (1:0)
Gol: 1:0 Budzyński 43.
Błękitni: Jaśkowiak – Ł. Przytuła, A. Mazurek, Budzyński, Ł. Mazurek – D'Elia, Szukajło, Stelmach, A. Przytuła – Kulpa (73 Strus), Larwa (90 Olech); trener Paluch.
Grom: Szawara – Cynka, Szarlip, D. Konopka, Hanas (55 Kozyra) – Padiasek, Halicz, Shamatava, Kaproń, Paćkowski – Kwiatkowski; trener Sawczuk.
Żółte kartki: Szukajło, Ł. Przytuła, D'Elia, Ł. Mazurek (Błękitni), Halicz, D. Konopka (Grom). Sędziował: Barda (Płoskie).
Napisz komentarz
Komentarze