VI Sesja Rady Gminy Tomaszów została zwołana na 27 września. Obecni byli na niej wszyscy radni. Już na początku doszło do spięcia, a chodziło o umieszczenie nowego punktu w obradach. Radny Grzegorz Gozdek domagał się, aby podjęcie uchwały w sprawie złożenia wniosku o dofinansowanie i przyjęcia do realizacji przedsięwzięcia pn. „Poprawa efektywności energetycznej Szkoły Podstawowej w Pasiekach” było procedowane na początku, a nie na końcu.
Pasieki „TAK”
Gdy już ustalono porządek obrad po myśli radnego Gozdka, wywiązała się dyskusja na temat zasadności inwestowania w szkołę w Pasiekach.
CZYTAJ TEŻ: Powiat tomaszowski dla powodzian. Teraz organizują się, by pojechać i pomóc w sprzątaniu
Małgorzata Kosiorska, przewodnicząca Rady Gminy, mówiła, że na terenie gminy są szkoły w gorszym stanie, a ta w Pasiekach jest użytkowana dopiero 10 lat.
– Nie ma potrzeby modernizacji nowego budynku szkoły. (…) Mamy ratować szkołę, to przychylmy się szkoły w Przeorsku, gdzie uczy się więcej dzieci, a ze ścian odpada tynk, są stare drewniane okna – wypowiadała się przewodnicząca RG.
Radny z Pasiek był jednak zdeterminowany i argumentował, że w Pasiekach też są niskiej klasy dwuszybowe okna, a dofinansowanie zakłada 100 procent pokrycia kosztów. Przewodnicząca twierdziła, że koszty po stronie gminy i tak będą (VAT i koszty niekwalifikowane).
– Co ja mam powiedzieć ludziom? Dalej robicie tę szkołę, tam tyle poszło pieniędzy, jeszcze spłacamy kredyt wzięty na budowę szkoły, a co ja mam powiedzieć ludziom w Sabaudii – tutaj dzieci się w klasach nie mieszczą – komentowała radna Maria Woś.
Uchwała przeszła zaledwie 1 głosem więcej. „Za” byli: Piotr Babiarz, Edward Dudziński, Grzegorz Gozdek, Janusz Krawczyk, Paweł Kudełka, Kazimierz Padiasek, Grzegorz Piechnik i Ryszard Wawrzusiszyn.
Budżet „NIE”
Kilka minut później przy tych samych nazwiskach pojawił się sprzeciw wobec przyjęcia zmiany w wieloletniej prognozie finansowej. Była to większość w radzie, wobec czego uchwały nie przyjęto. Obecni na sali obrad nie kryli zaskoczenia taką decyzją radnych.
PRZECZYTAJ: Tomaszów Lubelski: Pomóż Wiktorii znaleźć dawcę. Zarejestruj się w DKMS
– Chciałem tylko powiedzieć, że nie przyjmując tej uchwały, zablokowaliście złożenie wniosku przez burmistrza miasta (Tomaszów Lubelski) – powiedział sekretarz Waldemar Miller. Przypomniał radnym, że znali projekt „Cyfrowy MOF”, bo o niego chodziło, już wcześniej, wiedzieli, że gmina jest partnerem miasta Tomaszów w realizacji projektu dofinansowywanego z Funduszy Unijnych.
– A w tej chwili głosujecie przeciwko. Czy to na złość skarbnikowi, mieszkańcom, a może nie lubicie pana burmistrza, że tak głosujecie? (...) Bądźmy poważni. Państwo bierzecie odpowiedzialność za całą gminę (...) Czy to piaskownica czy co? – drążył sekretarz.
Poirytowany był również skarbnik Grzegorz Gałan, który zarzucił radnemu Babiarzowi, że to on jest „prowodyrem”.
– Nie ma pan wiedzy i nie może mnie publicznie oskarżać o zainicjowanie czegoś takiego. Chodzi tylko o to, by zdyskredytować mnie na tle radnych, bo taki ma pan styl – odparował Piotr Babiarz.
Następnym punktem było podjęcie uchwały ws. zmian w budżecie gminy na 2024 rok. Radni Babiarz, Dudziński, Gozdek, Krawczyk, Kudełka, Piechnik i Wawrzusiszyn byli „przeciwko”. Wstrzymał się od głosu Padiasek. 7 głosów „za” nie dało większości wymaganej do przyjęcia uchwały. Emocje sięgnęły wtedy zenitu.
– Co wy robicie?! – padły jeszcze słowa i wprowadzono dłuższą przerwę w obradach.
Po przerwie radni sprawnie podejmowali kolejne uchwały.
PRZECZYTAJ: Gm. Tomaszów Lub.: Mercedes dla strażaków z Ulowa. To prezent od przyjaciół z Freudenstadt
A po ostatnim punkcie obrad znów wprowadzono przerwę techniczną, po czym powrócono na salę obrad, by rozpocząć sesję nadzwyczajną, której celem było... podjęcie uchwał, które wcześniej odrzucono większością głosów.
Zwrot po przerwie
Zmiana prognozy finansowej została przyjęta już 14 głosami „za” i 1 wstrzymującym, a zmiana w budżecie – 15 głosami „za”.
Co skłoniło radnych do szybkiej zmiany zdania? Próbowaliśmy się dowiedzieć, ale nie byli zbyt wylewni, zasłaniając się tym, że „nie mają upoważnienia do udzielania wywiadów”. Jedynie radny Wawrzusiszyn stwierdził, że – każdy może się pomylić i ma prawo zmienić zdanie.
– Dla mnie to jest niepojęte, ponieważ budżet ustala się dużo wcześniej. Niektóre inwestycje, takie jak wodociąg w Łaszczówce, ciągną się od trzech lat. Teraz jesteśmy przy ostatnim, trzecim etapie i radni, którzy byli w poprzedniej kadencji rady, dobrze o tym wiedzą – skomentowała później w rozmowie z nami Małgorzata Kosiorska. Podkreśliła też, że uważa, iż personalne konflikty nie powinny oddziaływać na pracę radnych, bo żniwo nieporozumień będą zbierali mieszkańcy.
– Doszło po prostu do niezrozumienia. W czasie przerwy technicznej wszystko przedyskutowaliśmy i wyjaśniliśmy – łagodzi sprawę sekretarz gminy Tomaszów.
Dzięki głosowi rozsądku wniosek o Cyfrowy MOF został złożony w terminie 30 września, a i inne działania, takie chociażby jak dokończenie wodociągu w Łaszczówce, będą realizowane bez problemów.
Napisz komentarz
Komentarze