Były już dopłaty do aut elektrycznych. Więc Fundusz Ochrony Środowiska poszedł krok dalej – chciał dopłacać do e-rowerów.
Program został nazwany „Mój rower elektryczny”. Przewidywał dopłaty do zakupu nowych rowerów elektrycznych, w tym transportowych i wózków rowerowych.
Zdobyciem finansowania zajął się Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), operator Funduszu Modernizacyjnego.
Bank odrzucił poszli wniosek. Nie kupił argumentów
Nic nie wskazywało na to, że coś może pójść nie tak. Na początku września Paulina Henning Kloska, ministra klimatu i środowiska, poinformowała, że do Europejskiego Banku Inwestycyjnego został złożony wniosek o pieniądze z Funduszu Modernizacyjnego. Chodziło o 300 mln zł na program „Mój rower elektryczny”.
CZYTAJ TEŻ: Największe partie zmieniają plany. Nowe nazwiska w grze o prezydenta
Bomba wybuchła kilka dnie temu. Polski wniosek został odrzucony. Dlaczego?
NFOŚiGW nie udało się przekonać banku, że dopłaty do e-rowerów wpłyną na – jak można było przeczytać na stronie Funduszu – „(…) obniżenie zużycia paliw emisyjnych w transporcie, rozwój dobrych praktyk transportowych oraz zdrowy tryb życia wśród uczestników ruchu poprzez wsparcie zakupu rowerów elektrycznych i wózków elektrycznych”.
Dodajmy, że program został rozpisany na lata 2025-2029. Miał dysponować budżetem do 300 mln zł.
Co dalej z programem Mój Rower Elektryczny?
O jego przyszłość „Fakt” zapytał Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Resort zapewnił, że NFOŚiGW nie porzuca projektu, ale szuka innego źródła sfinansowania dopłat. Jakiego? Tego niestety nie wiemy.
CZYTAJ: W miastach strefy czystego transportu mają być obowiązkowe
To zła prognoza dla osób, które czekały na te dopłaty. Nawet wstrzymały się z kupnem roweru elektrycznego. Teraz będą musiały wrócić do tych planów.
Zwłaszcza że kolejny wniosek do EBI będzie można złożyć dopiero w przyszłym roku. A los, jaki go spotka, jest niepewny.
Dotacja miała pokryć połowę kosztu zakupu e-roweru
Przypomnijmy jeszcze, że z dotacji mieli skorzystać nie tylko zwykli rowerzyści, ale też samorządy, przedsiębiorcy zajmujący się usługami kurierskimi i pocztowymi, a także wypożyczalnie sprzętu sportowego.
Zakup roweru elektrycznego może być dofinansowany do 50 proc. kosztów, ale nie więcej niż 5 tys. zł.
W przypadku e-roweru transportowego (cargo) oraz wózka rowerowego nie więcej niż 9 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze