Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 8 stycznia 2025 07:33
Reklama

Lubelskie: Kontrowersyjna wycinka pod zaporę wzdłuż Bugu. Posłanki piszą do ministerstwa...

Wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat i posłanka Daria Gosek-Popiołek z Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy interweniują w sprawie masowej wycinki drzew nad Bugiem. Pismo trafiło już na biurko ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski.

Autor: Dominik Stecki

Trwa wycinka drzew na odcinku aż 172 km od Włodawy do Janowa Podlaskiego. Jest ona związana z budową bariery elektronicznej wzdłuż rzeki Bug. Podstawą do niej jest ustawa o budowie zabezpieczenia granicy państwowej.

‒ Mieszkańcy okolicznych miejscowości są zaniepokojeni sposobem realizowania inwestycji, niszczeniem środowiska oraz brakiem informacji odnośnie drzew wycinanych z ich terenów. Z kolei eksperci i przyrodnicy podkreślają, że to katastrofa dla lokalnego ekosystemu, niszczone są siedliska, miejsca żerowania i schronienia wielu gatunków ptaków, ssaków, płazów i gadów. Przypominam, że mówimy o tysiącach drzew, planowana długość zapory to aż 172 kilometry! ‒ zwraca uwagę Daria Gosek-Popiołek, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.

Czytaj też: Lubelskie: „Czarny kaszel” atakuje. Przybywa chorych na krztusiec

172 kilometry bariery

Jak informował ppłk SG Andrzej Juźwiak, rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej, długość bariery elektronicznej, w zasięgu Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, wyniesie około 172 km.

- W jej skład wejdzie m.in. około 1800 słupów kamerowych, około 5000 kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych oraz specjalne czujniki zapewniające wykrywanie różnych cech fizycznych obiektów. Przewidywany jest montaż około 200 km kabli zasilających i tyle samo transmisyjnych, a także posadowienie około 10 kontenerów teletechnicznych - mówi Juźwiak.

Dodaje, że Centrum Nadzoru znajdować się będzie w Komendzie Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie, w skład bariery wejdzie także siedem stanowisk zlokalizowanych na terenie placówek tego oddziału. Dodatkowo system będzie zintegrowany z już istniejącymi wieżami obserwacyjnymi oraz siecią teleinformatyczną Straży Granicznej.

- Wykonawcą inwestycji na rzece Bug jest konsorcjum Elektrotim S.A. z siedzibą we Wrocławiu i Ostoya-DataSystem Sp. z o.o. z siedzibą w Gdańsku. Inwestycja „Budowa zabezpieczenia granicy państwowej z Białorusią na odcinku rzeki Bug w Nadbużańskim Oddziale Straży Granicznej" jest realizowana w oparciu o ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej z dnia 29 października 2021 r. Zgodnie z treścią art. 6 do inwestycji nie stosuje się przepisów odrębnych, w tym prawa budowlanego, prawa wodnego, prawa ochrony środowiska oraz przepisów o udostępnianiu informacji o środowisku, prawa geodezyjnego i kartograficznego, przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, przepisów o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz środowiskowych, przepisów o transporcie kolejowym, przepisów o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych - wyjaśnia rzecznik komendanta głównego SG.

Wskazuje, że inwestycja co do zasady jest prowadzona w pasie drogi granicznej.

- Zgodnie z treścią ustawy z 12 października 1990 r. o ochronie granicy państwowej na gruntach położonych w pasie drogi granicznej, Straż Graniczna bez konieczności jakichkolwiek aktów stosowania prawa w postaci decyzji administracyjnych czy umów, może budować urządzenia służące ochronie granicy państwowej - tłumaczy ppłk SG Andrzej Juźwiak.

Zauważa, że pas drogi granicznej został zdefiniowany przez ustawodawcę jako obszar o szerokości 15 metrów, licząc w głąb kraju od brzegu wód granicznych.

- W pasie drogi granicznej grunty i lasy przylegające do brzegów rzek granicznych powinny być utrzymywane w stanie zapewniającym widoczność linii granicy państwowej i znaków granicznych - zaznacza rzecznik SG.

I podkreśla, że pomimo że do realizacji inwestycji nie stosuje się przepisów odrębnych (w tym środowiskowych), to mając na uwadze środowisko naturalne, inwestycja objęta jest nadzorem przyrodniczym, który współpracuje z właściwą terytorialnie Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w zakresie występujących zasobów przyrodniczych na obszarze robót, prowadzenia kontroli obszaru robót oraz podejmowania działań w zakresie ochrony przyrody i środowiska. Brana jest pod uwagę skala ingerencji w środowisko przyrodnicze oraz miejsce prowadzonych robót, a także konieczność i rodzaj podejmowanych działań minimalizujących oddziaływanie inwestycji na środowisko, w szczególności na obszarach objętych prawną formą ochrony przyrody.

Wyjaśnia, że firma realizująca inwestycję do wszystkich instytucjonalnych właścicieli gruntów przylegających bezpośrednio do granicy państwowej, w tym do wspólnot rolnych wysłała pisma w sprawie inwestycji. Poinformowano w nim m.in. o czynnościach na pasie drogi granicznej, w tym o konieczności wycinki drzew i zakrzaczeń.

Przeczytaj: Ponad 300 tysięcy kary. Tyle urząd naliczył mu za usunięcie drzew

Kto z ministerstwa to kontroluje?

Posłanki Lewicy uważają, że mimo ogromnej swobody, jaką daje ustawa o budowie zabezpieczenia granicy państwowej, przepisy jednak wymagają, by w skład zespołu ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej wszedł „minister właściwy do spraw środowiska lub upoważniony przez niego sekretarz stanu albo podsekretarz stanu”. Jego zadaniem jest zapewnienie wsparcia Komendantowi Głównemu Straży Granicznej oraz monitorowanie i ocena realizacji inwestycji. To właśnie o tę obecność pytają polityczki Biejat i Gosek-Popiołek.

‒ Zwracamy się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska z konkretnymi pytaniami na temat tej skandalicznej wycinki. Pytamy, kto reprezentuje Ministerstwo w zespole odpowiedzialnym za budowę zapory i jak przebiegały jego prace. Interesuje nas również, czy przed wycinką były prowadzone jakiekolwiek analizy środowiskowe lub konsultacje, a także jakie działania kompensacyjne będą przez ministerstwo podjęte ‒ podkreśla wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AiTreść komentarza: "Zmałpowany" pomysł. Co nie znaczy że zły 😉Data dodania komentarza: 7.01.2025, 10:03Źródło komentarza: Animacja przedwojennego Zamościa hitem internetu. Zobacz film stworzony przez Piotra PiotrowskiegoAutor komentarza: KierowcaTreść komentarza: Prędkość zabija...Data dodania komentarza: 7.01.2025, 06:48Źródło komentarza: Gm. Łukowa: W wypadku zginął ksiądzAutor komentarza: Pułkownik zUBerTreść komentarza: Studenci mogą się przesiąść w DębicyData dodania komentarza: 6.01.2025, 21:59Źródło komentarza: Z rozkładu jazdy pociągów wypadnie połączenie Hrubieszów – Wrocław. „Hetman” dojedzie tylko do KrakowaAutor komentarza: Gość.Treść komentarza: Czy to prawda,że Arkadiusz P. ( związany z morderstwem Eryka) potrącił pieszą i uciekł ?Data dodania komentarza: 6.01.2025, 19:20Źródło komentarza: Zamość: Czterech nowych w więzieniu. Próbowali uniknąć karyAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Tego milicja zamojska nie widzi ? Zdjęcie 73 w tym temacie https://www.kronikatygodnia.pl/zdjecie/g,1777/114287,zamosc-orszak-trzech-kroli-2025-zobacz-zdjecia#photo !!!!!! 5000 zł. jak znalazł , a może psiarnia dziś ślepa ???Data dodania komentarza: 6.01.2025, 17:20Źródło komentarza: Tomaszowianin dostał 5 tys. zł mandatu, bo złamał zakaz obowiązujący na starówce w ZamościuAutor komentarza: Zamość Wstyd !!!Treść komentarza: Szukają kolejnych tłuków do pracy https://biznes.interia.pl/praca/news-oglosili-nowe-terminy-rekrutacji-do-policji-taka-bedzie-wypl,nId,7885237 Ciekawe ilu się zhańbi i założy ten śmieszny uniform współczesnego zomo-milicjanta ???Data dodania komentarza: 6.01.2025, 13:52Źródło komentarza: Tomaszowianin dostał 5 tys. zł mandatu, bo złamał zakaz obowiązujący na starówce w Zamościu
Reklama