Prace wykonywane na cmentarzu obejmują remont kaplicy (wymiana pokrycia dachu, naprawa elewacji i stolarki, naprawa tynków wewnętrznych, wykonanie nowej opaski betonowej i wejścia), remont domu grabarza (wymiana pokrycia dachowego, naprawa elewacji, rozbiórka dobudówki i utwardzenie terenu po dobudówce). Na uwagę zasługuje naprawa odcinka muru ogrodzenia wraz z wykonaniem mikropali do jego ustabilizowania, wykonanie muru oporowego jako wzmocnienie muru południowo-wschodniego, przebudowa schodów wejścia głównego, remont bramy i wejścia głównego, a ponadto remont alei głównych i bocznych.
Jak mur oporowy
Cmentarz został założony około 1812 r. Później był wielokrotnie powiększany. Przy głównej alei znajduje się kaplica cmentarna, domek grabarza oraz kwatery wojenne. Układ wszystkich alei odzwierciedla fazy jego rozwoju. Najstarsze nagrobki pochodzą z pierwszej połowy XIX w. Ponadto na cmentarzu znajdują się groby osób zasłużonych dla Zamościa i regionu, a także liczne kwatery żołnierzy z 1939 r. Nekropolia jest ogrodzona murem.
CZYTAJ TEŻ: Gm. Komarów-Osada: Zbiórka na ratowanie kościoła w Dubie. Jego obecny stan jest katastrofalny
Stan cmentarza wymagał gruntownych prac remontowych i konserwatorskich.
– W najgorszym stanie były niektóre odcinki ogrodzenia cmentarza, które stanowiły zagrożenie dla mienia oraz zdrowia i życia ludzi – informuje ks. Robert Strus, proboszcz Parafii Katedralnej pw. Zmartwychwstania Pańskiego i św. Tomasza Apostoła w Zamościu.
Przyczyną tego stanu były prace prowadzone w 1979 r. na ul. Peowiaków (wówczas patronką ulicy była Róża Luksemburg – przyp. red.), kiedy powstał wiadukt i ogrodzenie cmentarza zaczęło pełnić funkcję muru oporowego.
Stan ogrodzenia był już na tyle niebezpieczny, że po przeprowadzonych ekspertyzach wydano zalecenie, aby jak najszybciej zabezpieczyć przed „awarią budowlaną część ogrodzenia w narożniku południowo-wschodnim”. Zalecono rozebranie muru i wykonanie nowego z trzpieniami i podwalinami żelbetowymi. Ale z uwagi na duży zakres remontu i znaczne koszty z tym związane, w pierwszym etapie remontu zaplanowano wykonanie zabezpieczenia uszkodzonego muru stalowymi mikropalami.
Praca wre
Do końca listopada wykonano już dwa pierwsze etapy prac finansowanych przez miasto (70 tys. zł) oraz ze środków Banku Gospodarstwa Krajowego (1,7 mln zł). Wykonano wzmiankowane mikropale do ustabilizowania muru ogrodzenia oraz mur oporowy jako wzmocnienie muru południowo-wschodniego ogrodzenia cmentarza.
Przeprowadzono remont większej części alei cmentarnych, a prace przy domu grabarza i kaplicy cmentarnej też są zaawansowane. Warte prawie 3,5 mln zł prace wykonuje firma Lubren z Lublina, która została wyłoniona na drodze zapytania ofertowego (oferta złożona przez inną firmę była prawie o 1 mln wyższa).
Nie tylko Polski Ład
Na cmentarzu wykonano w ostatnich miesiącach też prace nieobjęte rządowym programem. To m.in. wycinka drzew przy murze od ul. Przemysłowej i od strony wiaduktu, naprawa fragmentu ogrodzenia od ul. Przemysłowej, ekshumacja szczątków i prace przy likwidacji grobu obok uszkodzonego ogrodzenia, przygotowanie projektu zaplanowanych prac w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków oraz naprawa nagłośnienia na cmentarzu oraz instalacji elektrycznych. Koszt tych prac wyniósł 142 tys. zł. Środki pochodzą z ofiar składanych przez wiernych, ofiar za cegiełki oraz opłat od administratora cmentarza, który zarządza nim od 2010 r.
PRZECZYTAJ: Zamość: Biografie Codzienności - biografie mistrzów
Równolegle trwa remont kaplicy grobowej rodziny Badzianów przy alei głównej. Koszt prac oszacowano na 69 tys. zł. Remont jest finansowany ze środków zebranych przez Społeczny Komitet Odnowy Cmentarza Parafialnego w Zamościu. Prace zostaną zakończone na wiosnę. Dzięki działalności komitetu i organizowanych co roku 1 listopada kwest, w ciągu 18 lat odnowiono prawie 50 zabytkowych nagrobków.
Ambona jak nowa
Po trwających półtora roku pracach renowacyjnych i konserwatorskich, do nawy głównej Katedry Zamojskiej powróciła sześcioboczna ambona. Zabytek ten powstał pod koniec XIX w. Jest to ambona drewniana, pokryta monochromią w kolorze popielatym. Elementy snycerskie są złocone lub srebrzone.
Koszt renowacji wyniósł 291 tys. zł, z czego 150 tys. zł stanowiło dofinansowanie ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a pozostała kwota to wkład własny. – Bardzo dziękujemy wszystkim za składane ofiary na prace renowacyjne przy ambonie – przekazał ks. proboszcz.
Napisz komentarz
Komentarze