Kilka minut przed godziną 23 w nocy ze środy na czwartek (2/3 sierpnia) dyżurny zamojskiej policji odebrał telefon z informacją, że w stronę Skierbieszowa jedzie volkswagen kierowany przez osobę, która jest nietrzeźwa.
Niedługo po tej rozmowie policjanci ze Skierbieszowa zatrzymali opisany pojazd. Za kierownicą siedziała 34-letnia mieszkanka Zamościa. Badanie pokazało, że kobieta miała ponad 1,5 promila alkoholu. Ponieważ z kobietą jechał chłopiec, mundurowi nie mogli zostawić go z matką. 11-latek został przekazany pod opiekę wujka.
34-latka ze swojego postępowania będzie tłumaczyć się przed sądem. Grozi jej nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Dzisiejszej nocy zamojscy policjanci zatrzymali jeszcze trzech innych kierowców, którzy prowadzili po pijanemu.
W gminie Stary Zamość wpadł 44-letni mieszkaniec Rejowca. Jechał chevroletem, mając w organizmie ponad 0,6 promila alkoholu. W Białowoli został zatrzymany 50-latek z gminy Zamość. Kierował volkswagenem, w organizmie miał ponad promil alkoholu. Natomiast w Brodach Małych wpadł w ręce policji 30-letni rowerzysta. Jego wynik to 0,6 promila alkoholu.
Napisz komentarz
Komentarze