Na sesji, która odbyła się w środę (27 września) biłgorajscy radni podjęli trzy uchwały tytularne. Tytuł honorowy "Zasłużony dla Miasta Biłgoraj" przyznano pośmiertnie Józefowi Dechnikowi. Jak uzasadniał burmistrz Janusz Rosłan, Józef Dechnik przyczynił się do szybkiej odbudowy miasta po II wojnie światowej, do powstania nowych zakładów pracy i budowy niezbędnej infrastruktury. Dzięki temu Biłgoraj stał się jednym z najszybciej rozwijających się miast nie tylko w województwie lubelskim, ale i w całym kraju.
Dla wspólnego dobra
To z jego inicjatywy, jak można wyczytać z uzasadnienia uchwały, wykonano przebudowę kolei relacji Biłgoraj – Zwierzyniec z wąskotorowej na normalnotorową, a w latach 70. powstała przebiegająca przez Biłgoraj szerokotorowa linia kolejowa Katowice – Hrubieszów. Powstało wiele nowych zakładów pracy, m.in. Włosiankarska Spółdzielnia Pracy, Zakłady "Bitra", Zakłady Przemysłu Dziewiarskiego "Mewa", które dały pracę tysiącom kobiet z powiatu i okolic. Józef Dechnik miał także swój wkład w rozwój sieci oświatowej. Z jego inicjatywy powstało w Biłgoraju wiele szkół. W 1968 r. Biłgoraj otrzymał tytuł mistrza gospodarności oraz nagrodę w wysokości ówczesnego 1 mln zł. "Gdy Józef Dechnik rozpoczynał swoją działalność, Biłgoraj liczył 12 tys. mieszkańców, kiedy odchodził – ponad 20 tys. Dzięki niemu Biłgoraj z ubogiego miasteczka przekształcił się w prężny ośrodek przemysłowy" – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Podkreślono, że kandydat do tytułu ceniony był za kulturę osobistą i skromność. "Tak jak inni mieszkańcy czekał w kolejce na przydział mieszkania spółdzielczego, a wiedząc, że są osoby potrzebujące mieszkania bardziej niż on, potrafił ustąpić kolejności innej rodzinie. Józefa Dechnika określano jako człowieka najbardziej ofiarnego, uczciwego, oddanego pracy dla dobra społeczeństwa" – czytamy w wyżej przytaczanym uzasadnieniu.
Dobry, ale komunista
Swój sprzeciw co do podjęcia uchwały wyraził radny Andrzej Łęcki. – Prezentując postać Józefa Dechnika, pominięto pewne fakty – zauważył radny. – Otóż był on członkiem Komunistycznej Partii Polski, zbrodniczej, antypolskiej organizacji, której głównym celem była rewolucja socjalna, wiążąca się z likwidacją państwa polskiego i wcieleniem jego terytorium do ZSRR. To KPP wraz z Armią Czerwoną maszerowała przeciwko Wojsku Polskiemu, które chroniło Warszawę.
Andrzej Łęcki dodał, że w 1944 r. Józef Dechnik – jako wartownik – bronił posterunku Urzędu Bezpieczeństwa, a później był funkcjonariuszem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.
Radny Mirosław Lipiński odczytał z kolei list skierowany do władz miasta przez posła PiS Marcina Duszka z powiatu bialskiego, w którym sprzeciwia się on przyznaniu tytułu "Zasłużony dla Miasta Biłgoraj" Józefowi Dechnikowi. – Celowo zwróciłem uwagę tylko na te elementy, dzięki którym uznałem, że tytuł Józefowi Dechnikowi się należy – odpowiedział burmistrz Biłgoraja. – Nie oceniałem jego działalności partyjnej, jego osobowości czy poglądów politycznych. Nie można potępiać wszystkich ludzi, którzy w tamtym czasie sprawowali jakąkolwiek władzę. Starsi mieszkańcy Biłgoraja wiedzą doskonale, że gdyby nie postać Józefa Dechnika, Biłgoraj nie byłby tym, czym jest dziś.
Janusz Rosłan przyznał jednocześnie, że miał wątpliwości, czy o taki tytuł dla Józefa Dechnika wystąpić, ale po dyskusjach ze starszymi mieszkańcami miasta postanowił to zrobić.
W głosowaniu trzynastu radnych było za podjęciem uchwały, natomiast trzech było przeciwnych.
Można powiedzieć, że Józef Dechnik był dla Biłgoraja tym, kim dla Śląska Edward Gierek. Obaj nie mogą już być patronami ulic, ale mają swoje pomniki.
Napisz komentarz
Komentarze