Pani Katarzyna z Chochłowa jest córką Ukrainki i Polaka. Jej ociec był góralem. Niezłomności charakteru i fizycznej wytrzymałości zawdzięcza, że przeżył ucieczkę z obławy urządzonej przez UPA na Polaków. Podczas ucieczki z Liwcza do Waręża ominął trzy zasadzki. Jego koledzy poddali się upowcom. Spalono ich w pobliskim młynie. Sąsiadka pani Katarzyny urodziła się w piwnicy, gdzie się ukryły Polki podczas obławy pododdziału UPA przeprowadzonej w Chochłowie.
Napisz komentarz
Komentarze