Informację o zaginięciu starszej pani policjanci z Hrubieszowa otrzymali w czwartek (9 listopada) rano od córki mieszkającej samotnie 88-latki. Ją z kolei zaalarmowała opiekunka zajmująca się mieszkanką gm. Hrubieszów. Bo kiedy przyszła do niej rano, drzwi były otwarte, ale podopiecznej nie było w domu.
Natychmiast podjęto poszukiwania, w które poza policjantami włączyli się również strażacy z okolicznych OSP i strażnicy graniczni z psem tropiącym i mieszkańcy wioski. Do akcji wykorzystano drona.
Po kilku godzinach intensywnych poszukiwań odnaleziono 88-latkę. Leżała w przydrożnym rowie około kilometra od domu. – Kobieta była zmarznięta, skąpo ubrana, nie posiadała nawet butów. Policjanci okryli staruszkę kocem i niezwłocznie wezwali na miejsce pogotowie. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie otrzymała niezbędną pomoc – relacjonuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka hrubieszowskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze