O pełnej wybojów i wertepów nawierzchni tej ulicy pisaliśmy 7 listopada w artykule „Remont potrzebny od zaraz”. Nasi Czytelnicy skarżyli się, że można tam urwać zawieszenie aut, zwłaszcza przy włazach studzienek. Kostka brukowa się w tych miejscach niebezpiecznie pozapadała. Mogło tam dojść do wypadku. Tym bardziej, iż ruch na tym trakcie jest teraz znacznie większy niż jeszcze kilka tygodni temu (ma to związek z remontem kościoła Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie, który znajduje się w sąsiedztwie).
Marcin Nowak z zamojskiego Zarządu Dróg Grodzkich zapewnił nas, że zajmie się sprawą. – Bardzo dziękujemy za ten sygnał. Niebawem na ulicy Staszica pojawi się nasza ekipa – mówił na początku listopada. – Generalny remont ulicy nie będzie na razie możliwy (o tym mogą zdecydować jedynie władze miasta – przyp. red.), ale zobaczymy co da się tam zrobić. Być może sytuację poprawią remonty cząstkowe.
Słowa dotrzymał. Kilka dni po artykule pojawiła się na ulicy Staszica ekipa drogowców. Zdejmowali kostkę brukową, utwardzali podłoże, a potem układali nawierzchnię ulicy na nowo. Gdy pisaliśmy ten artykuł prace nadal trwały, ale część dziur już została załatana. Ulicę także wyrównano, poprawiono. W tej części zamojskiego Starego Miasta zrobiło się bezpieczniej.
Napisz komentarz
Komentarze