Do bulwersującego zdarzenia doszło w połowie sierpnia ub. roku w jednej z miejscowości powiatu biłgorajskiego. Sprawca wciągnął 7-letnią dziewczynkę do mieszkania, a następnie zaczął się do niej dobierać, m.in. całował, dotykał piersi i narządów płciowych dziecka. Gdy próbował się rozebrać, pokrzywdzonej udało się uciec.
Powiadomiona o zdarzeniu policja zatrzymała sprawcę, którym okazał się 32-letni Rafał M. Mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu, a następnie – pod zarzutem doprowadzenia osoby małoletniej poniżej 15. roku życia do poddania się innej czynności seksualnej – został tymczasowo aresztowany. Za kratkami przebywa do tej pory.
Rafał M. był już wcześniej karany, m.in. za kradzieże i uszkodzenie ciała, ale też za czyny lubieżne w stosunku do innego dziecka. Za popełnienie tego ostatniego przestępstwa odsiedział za kratkami 3 lata. Na wolność wyszedł we wrześniu 2015 r. Teraz będzie mógł powędrować za kratki nawet na 15 lat, bo ostatniego przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy. – Z uwagi na dobro pokrzywdzonej dziewczynki i jej rodziny na pewno wystąpimy do sądu z wnioskiem o wyłączenie jawności rozpraw – zapowiada Bartosz Wójcik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która we wtorek (16 stycznia) skierowała do Sądu Rejonowego w Biłgoraju akt oskarżenia.
Napisz komentarz
Komentarze