Pierwsze trafienie dla miejscowych to nie tyle zasługa wybitnych umiejętności, co czujności Decyka. Fatalny błąd popełnił bowiem Rafał Hudaszek, a napastnik Włókniarza z bliska postawił jedynie pieczęć. Tuż przed przerwą z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Kamil Konopa i Korona musiała przejść na grę trzema obrońcami. Przy drugim golu ponownie nie popisał się bramkarz przyjezdnych, który zbyt pochopnie opuścił posterunek, co skwapliwie wykorzystał Decyk, posyłając piłkę z trzydziestu metrów do pustej bramki. Po chwili napastnik z Frampola skompletował hat-tricka, kończąc z bliska zespołową akcję.
Włókniarz Frampol – Korona Łaszczów 3:1 (1:0)
Bramki: Decyk 39, 53, 55 – Stefanik 84 (z karnego).
Włókniarz: Saj – P. Dycha, Kawęcki, Swatowski, Myszak – Wnuk, Łukasik, Kosidło, J. Dycha (75 Szpot) – Nawrocki (70 Branewski), Decyk (78 Spólnik).
Korona: Hudaszek – Huzar (86 Wojnarski), Konopa, Mossourec, Swatowski – Jamroż, Stefanik, Rój (73 Umer), Wawryca (83 Kostrubiec), Rajtak (68 P. Chwała) – Kusiak.
Czerwona kartka: Konopa 45 (za dwie żółte).
Sędziował: Mariusz Węgrzyn.
Więcej w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze