korona-laszczow

Korona Łaszczów straciła tej zimy dwóch piłkarzy, ale także dwóch pozyskała. Po ostatnim przed rozpoczęciem rundy wiosennej sparingu trener Piotr Gozdek narzekał na zawodników rezerwowych.

Na chwilę przed startem rozgrywek zamojskiej klasy okręgowej Korona Łaszczów boryka się z problemami w defensywie i niestabilną sytuacją kadrową. Trener Piotr Gozdek pociesza się tym, że inne zespoły też mają różne kłopoty.

W sezonie 2002/2003 w zamojskiej klasie okręgowej występowało aż sześć zespołów z powiatu tomaszowskiego. Granica Lubycza Królewska zajęła pierwsze miejsce i wywalczyła awans do IV ligi, a Korona Łaszczów uplasowała się na drugiej pozycji. Drewmet Rolmos Susiec i Sparta Wożuczyn znalazły się w środku tabeli, a Spartakus Szarowola i GKS Tarnawatka – pod kreską.

Takich piłkarzy się zwyczajnie uwielbia. Bez względu na to, w której grają lidze i jakie osiągnięcia mają na koncie. Ikonami zostają w nagrodę za wierność klubowym barwom, zdarte do krwi kolana i szacunek okazywany rywalom.

Po raz pierwszy zagrał w Koronie w sezonie 1995/1996 w meczu z Wrzosem Szyszków, a debiut okrasił dwoma bramkami. W sobotę, 23 czerwca, meczem z Olimpią Miączyn swoją piłkarską przygodę zakończył Piotr Borowiak.

Kibice Korony Łaszczów mogą odetchnąć z ulgą. Od kilku dni w klubie jest nowy zarząd, a pogłoski o wycofaniu drużyny z rozgrywek okazały się wyssane z palca. Zmiennikiem Wojciecha Wronki został Sławomir Swatowski, który na co dzień jest przewodniczącym Rady Miejskiej w Łaszczowie.

W zaległym meczu zamojskiej klasy okręgowej Korona Łaszczów rozgromiła Sokoła Zwierzyniec 7:1 (5:1). Cztery bramki dla gospodarzy zdobył Piotr Borowiak, któremu w listopadzie… stuknie czterdziestka.

Gryf Gmina Zamość nie zdołał sforsować defensywy Korony Łaszczów i kibice w Zawadzie bramek nie zobaczyli.

16 kolejka zamojskiej klasy okręgowej. Gryf Gmina Zamość remisuje bezbramkowo z Koroną Łaszczów.

Ten wynik może szokować. Olimpia Miączyn odprawiła bowiem Koronę Łaszczów z bagażem sześciu bramek.

Czas mknie bardzo szybko. Przed nami już 15 kolejka zamojskiej klasy okręgowej. Wszystkie mecze rozegraną zostaną w sobotę. Bartosz Jamroż z Korony Łaszczów nie przewiduje sensacyjnych rozstrzygnięć, ale piłka lubi przecież niespodzianki.

Trzeci mecz z rzędu przegrała Victoria Łukowa/Chmielek. Trener Marek Hyz mówi wprost o pechowej trzynastce, bo na tylu zdobytych punktach zatrzymał się jego zespół.

Jeszcze na dziesięć minut przed końcem spotkania Korona po bramce Piotra Borowiaka prowadziła z Gromem. W końcówce miejscowi kibice przeżyli jednak rozczarowanie, bo ekipa z Różańca strzeliła dwie bramki, wywożąc komplet punktów.

Korona Łaszczów była tylko tłem dla rozpędzonej Huczwy. Lider wygrał 4:0 (2:0) i jeżeli co najmniej zremisuje w Starym Zamościu, w Tyszowcach wystrzelą szampany.

Wyniki 27 kolejki zamojskiej klasy okręgowej typuje trener Korony - Jerzy Bojko.