Działo się to we wtorek (27 lutego) w Zamościu. Kierowcę mazdy wypatrzyli przy ul. Partyzantów policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. – Mężczyzna nie zareagował na to, że inni kierujący zatrzymali się przed przejściem dla pieszych i nie zwalniając pojechał dalej. Następnie przejechał skrzyżowanie przy czerwonym świetle. Policjanci natychmiast zareagowali i podjęli czynności zmierzające do zatrzymania kierującego – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Pirat drogowy zatrzymał się dopiero na ul. Wyszyńskiego, tuż przed budynkiem komendy. Wtedy okazało się, że miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Wyszło też na jaw, że 29-latek ma na koncie wiele przewinień w ruchu drogowym, łącznie z jazdą w stanie nietrzeźwości. Za swoje wczorajsze wyczyny odpowie przed sądem. Kodeks karny zakłada za jazdę po pijanemu do 2 lat pozbawienia wolności, a jeśli kierowca wcześniej był już prawomocnie skazany za tego typu przestępstwa, sąd może orzec karę nawet do 5 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze