Dzięki uprzejmości gospodarzy, trenerzy z Zamościa odbyli również kilkugodzinne spotkanie z koordynatorem Akademii Legii – Piotrem Urbanem oraz dyrektorem Akademii Jackiem Zielińskim, którzy przedstawili model funkcjonowania klubu.
– Po treningach odbywaliśmy długie rozmowy z trenerami i jako jedni z niewielu poznaliśmy cele meczowe, jakie zakłada dla siebie i drużyny sztab szkoleniowy. Codziennie otrzymywaliśmy również wszystkie konspekty zajęć, jakie będą się odbywać, więc czas spędzony na treningach poświęcaliśmy na spokojną obserwację. Po zajęciach zawsze cały sztab trenerski omawiał z nami spostrzeżenia i ewentualne modyfikacje zastosowane podczas zajęć. Warto dodać, że podczas treningu nawet w najmłodszych grupach cały czas pracuje minimum trzech trenerów, a dodatkowo mogą oni liczyć na pomoc trenera motorycznego oraz trenera bramkarzy – powiedział nam Sebastian Luterek. – Proszę sobie tylko wyobrazić intensywność oraz jakość treningu przy współpracy pięciu trenerów!
Trenerzy AMSPN Hetman przez okres stażu mieli swobodny dostęp do całego ośrodka Legii, mieszczącego się na stadionie.
– Wszystkie budynki klubowe, z których korzysta Akademia oraz pierwszy zespół Legii, znajdują się bezpośrednio na stadionie, więc cały czas mieliśmy styczność z kimś związanym z klubem, od najmłodszych roczników, aż po zespół seniorski. Jest to też filozofia wychowania młodego piłkarza Legii. Dzięki ciągłemu mijaniu się ze starszymi i płynnemu przejściu z rocznika do rocznika, awans z drużyny rezerw lub z CLJ do pierwszego zespołu niesie za sobą zdecydowanie mniej presji i trudności. Swoboda, z jaką mogliśmy się poruszać, fotografować i robić materiał filmowy, aż biła po oczach. Dyrektorowie różnych pionów powiedzieli nam, że nie mają nic do ukrycia i była to prawda – przyznał Sebastian Luterek.
Co ciekawe, o takiej swobodzie mogą tylko pomarzyć rodzice młodych piłkarzy, którzy mają zakaz wstępu na obiekt i na dzieci muszą czekać na zewnątrz stadionu. Jest to przemyślany zabieg Legii, która chce uniknąć tłumów na treningach i pozwolić swemu narybkowi na skupienie uwagi tylko na treningu. Klub wyznaje zasadę, że skoro rodzice ufają metodom treningowym, to nie ingerują w prowadzone zajęcia.
Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze