Dominik P. odsiadywał w Zakładzie Karnym w Hrubieszowie karę 1 roku pozbawienia wolności za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Większość kary miał już za sobą. Razem z nim w celi było jeszcze trzech osadzonych. Wczesnym rankiem 26 sierpnia ubiegłego roku jeden z osadzonych w tej celi zaczął walić w drzwi i wzywać funkcjonariusza służby więziennej. Dominik P. leżał nieruchomo na pryczy i nie dawał oznak życia. Funkcjonariusze zakładu karnego próbowali reanimować Dominika P. Użyli defibrylatora i urządzenia do resuscytacji. Bez skutku. Wezwano pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni przez ponad 40 minut także usiłowali reanimować Dominika P. Niestety, im również się nie powiodło. Lekarz stwierdził zgon 18-latka. Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 18-latka osadzonego w miejscowym zakładzie karnym.
Nie chorował nie miał nałogów
– Wówczas nie było wiadomo, co mogło doprowadzić do śmierci Dominika P. Na jego ciele nie było widać żadnych obrażeń zewnętrznych. Trzech więźniów z tej samej celi nie miało pojęcia co mogło doprowadzić do śmierci 18-latka. Dominik P. nie przejawiał skłonności samobójczych. Nie zostawił żadnego listu, który pozwalałby wyjaśnić ewentualne samobójstwo. On sam w wywiadzie lekarskim zapewniał, że nie ma żadnych nałogów. W krwi pobranej po jego śmierci nie stwierdzono alkoholu. Dopiero badanie na obecność innych niedozwolonych substancji wykazało obecność sporej dawki mefedronu 3-MMC. Sekcja zwłok Dominika P. wykazała obrzęk płuc. Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej stwierdzili, że przyczyną śmierci 18-latka była ostra niewydolność oddechowa – dowiedzieliśmy się od Artura Kubika, szefa Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze