W czasie wizyty na rodzinnym Roztoczu z młodymi piłkarzami oraz ich rodzicami spotkał się szef skautingu PZPN Maciej Chorążyk.
Przypomnijmy, że 9-letni Michał jest zawodnikiem Barcelony, w której zdobywa mnóstwo bramek, a najbardziej znane marki sportowe prześcigają się, aby wraz z bratem reprezentował (i reklamował) ich firmy.
Młodszy z braci, Miłosz, gra obecnie w Aqua Hotel Futbol Club, trenując pod okiem Samuela Pezeza Regańa – jednego z lepszych trenerów młodego pokolenia prowincji Girona, ale wkrótce ta sytuacja się zmieni. Od pierwszego września niespełna 8-latek zostanie już bowiem oficjalnie zawodnikiem FC Girona.
– To rzeczywiście prawda. Miłosz od dłuższego czasu był już obserwowany przez skautów kilku klubów, a Girona była najbardziej zdeterminowana. Jako jedyny z rocznika 2010 nie przechodził prób ani testów – powiedział nam ojciec zawodnika Mariusz Żuk. – W ostatnim czasie o chłopcach zrobiło się bardzo głośno, z tym że zdecydowanie więcej uwagi poświęcano Michałowi. Tymczasem w moim przekonaniu obaj są piłkarsko uzdolnieni podobnie i tylko kwestią czasu pozostawało, kiedy jakiś poważny klub zgłosi się po Miłosza.
Warto zauważyć, że większościowym akcjonariuszem Girony są właściciele Manchesteru City, a oba kluby ze sobą współpracują. Znawcy hiszpańskiej piłki twierdzą, że kwestią kilku najbliższych lat jest pojawienie się Girony w gronie drużyn stanowiących bezpośrednie zaplecze za Realem i Barceloną.
Korzystając z pobytu w rodzinnych stronach, Miłosz wziął udział w kilku treningach z Gryfem Gmina Zamość (trener Paweł Szajewski) i MSPN Roztocze Szczebrzeszyn.
Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze