Jak krzyże jechały do Porycka
Na cmentarzu w Porycku znajdowało się wysypisko śmieci, pasły się krowy, na dodatek rozpoczęto budowę młyna. Dzięki zaangażowaniu Stanisława Filipowicza budowa młyna została wstrzymana, uporządkowano cmentarz, na którym spoczęły szczątki pomordowanych Polaków. Z Zamościa przywieziono trzy duże metalowe krzyże. Jak dotarły na Ukrainę?
10.01.2018 06:00