Aż ośmiu kierowców zaliczyło w ostatni weekend "bliskie spotkania" z drogówką na drogach powiatu hrubieszowskiego. Każdy z nich przekroczył prędkość dopuszczalną w terenie zabudowanym o przeszło 50 km/h. Wszyscy pożegnali się więc z uprawnieniami do kierowania. Jeśli dobrze pójdzie, odzyskają je po trzech miesiącach.
Myślał, że jest sprytny. Ale nie był. 20-latek, który na widok policjantów przeskoczył z fotela kierowcy na tylną kanapę auta, nie uniknie odpowiedzialności. Za jazdę bez uprawnień stanie niebawem przed sądem.
Przybywa miłośników szybkiej jazdy, którzy musieli oddać swoje uprawnienia do kierowania. Czwórka kierowców straciło je w weekend na drogach powiatu zamojskiego. Bo dopuszczalną prędkość przekroczyli o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.
Niezbyt długo cieszyła się swoim prawem jazdy 26-letnia mieszkanka gminy Tarnogród. Straciła je po tym, jak doprowadziła do groźnej kolizji.
Jazda z taką prędkością może naprawdę skończyć się tragicznie. Zwłaszcza, jeśli auto rozpędzone do ponad 100 km/h jedzie przez teren zabudowany. Młody, 23-letni kierowca najpewniej o tym nie myślał. I poniesie konsekwencje, bo stracił prawo jazdy.
Można by się było zastanawiać, jak ta kobieta zdała egzamin, skoro w dniu, gdy odebrała swoje prawo jazdy... pomyliła pedały hamulca i gazu.
Ostatni weekend ferii minął policjantom zamojskiej drogówki na wzmożonych kontrolach prędkości. Efekt? Siedmiu kierowców rozstało się z uprawnieniami do kierowania za zdecydowanie zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym.
Brawura i przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h. Tylko podczas dwóch dni mijającego tygodnia tomaszowscy policjanci odebrali uprawnienia do kierowania 7 osobom. Policja apeluje o rozważną jazdę.
Wystarczył jeden dzień, by kolejna grupa piratów drogowych rozstała się z uprawnieniami do kierowania. Wszyscy stracili prawo jazdy w środę (13 lutego) za przekroczenie prędkości dopuszczalnej w terenie zabudowanym o przeszło 50 km/h.
Przepisy są po to, żeby ich przestrzegać i jeśli w terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości, to należy pamiętać, że za jego duże przekroczenie można stracić uprawnienia. Dwaj młodzi kierowcy zatrzymani w weekend przez zamojskich policjantów chyba o tym zapomnieli.
W 2018 roku w zamojskim WORD 6987 osób zdawało egzamin na prawo jazdy, w tym większość, bo 5359 na najpopularniejszą kategorię B. Egzamin praktyczny w tej kategorii za pierwszym podejściem zdało 44,54% egzaminowanych.
24-latek z powiatu hrubieszowskiego musiał pożegnać się ze swoim prawem jazdy po piątkowym (28 grudnia) wypadzie do pow. chełmskiego.
Jak się łamie przepisy, to ponosi się konsekwencje. Dla młodego kierowcy z Podkarpacia przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym skończyło się utratą prawa jazdy.
Jest taka zasada: śpiesz się powoli. Ale nie wszyscy o niej pamiętają albo po prostu nie lubią się do niej stosować. Tak było w przypadku pięciu kierowców, którzy w ostatni weekend na drogach powiatu zamojskiego zdecydowanie przesadzili z prędkością i pożegnali się ze swoimi prawami jazdy.
Eksperci twierdzą, że pogorszona wraz z wiekiem motoryka, wydłużony czas reakcji i zmniejszona spostrzegawczość to główne powody problemów występujących w czasie prowadzenia pojazdu. Czy nie powinno się zachęcać niektórych seniorów do zrzekania się przywileju korzystania z samochodu?