susza

Rok 2025 zapisuje się w historii województwa lubelskiego jako czas bezprecedensowej suszy, która dotknęła serce regionu – jego lasy. – Bujne niegdyś tereny zielone, stanowiące oazę bioróżnorodności i naturalny filtr powietrza, stanęły w obliczu zagrożenia pożarowego – mówi zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie, Mariusz Kiczyński.

Jest już bardzo sucho, a będzie jeszcze gorzej. Synoptycy nie mają dla nas dobrych wieści. – Nic nie wskazuje na to, żeby miało być lepiej – ostrzegają.

Trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego ogłoszono w lasach całym kraju. To efekt małej ilości opadów. A może być jeszcze gorzej.

Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach poinformował, że z dniem 1 lipca 2022 roku gmina Susiec została uwzględniona jako gmina dotknięta suszą.

Długotrwały brak deszczu sprawił, że w Polsce już wprost mówi się o suszy. Dlatego niektóre gminy zdecydowały się chronić swoje zasoby wodne. Po to, żeby krany w domach nie były suche.

Jednym wysoka trwa przeszkadza, innym nie. Czy Zamość zarósł trawą?

O tym, co wypływa na ceny warzyw i owoców w tym sezonie, mówi Jacek Pupeć, właściciel zieleniaków "Pod Galerią" w Zamościu i Hrubieszowie.

To trudny rok dla rolników. Ta sytuacja uderzy wszystkich po portfelach.

Rusza rządowy program "Stop suszy", który pomoże odtworzyć i zachować zasoby wodne na terenach rolniczych. W sumie zaplanowano 645 zadań inwestycyjnych na terenie całej Polski. Pójdzie na to ponad 154,7 mln złotych. Niektóre prace będą wykonane w naszym regionie.

Susza daje się we znaki wszystkim. Dlatego Zamość, wzorem innych miast, także będzie oszczędzać wodę. W jaki sposób?

Ktoś specjalnie podpalił, ktoś zaprószył ogień. Efekt ten sam – pożar. Mniejszy, większy, mniej lub bardziej groźny. Pożarów ostatnio w powiecie tomaszowskim jest dużo. Zbyt dużo. Najgorszą zmorą są pożary traw.

Jest susza. Daje się we znaki zwłaszcza rolnikom. Dlatego niektóre samorządy w naszym regionie próbują jakoś sytuację ratować i zarządzają oszczędzanie wody z gminnych wodociągów.

Od ponad miesiąca lustro wody na Huczwie zmniejsza się w zastraszającym tempie. – Jak żyję, czegoś takiego nie widziałem, a susza dopiero nadchodzi – z niepokojem komentuje mieszkaniec Hrubieszowa.

– Bobry są naszymi sprzymierzeńcami w walce z suszą. Ale rolnicy z okolicznych miejscowości z jakąś dziwną zaciekłością niszczą budowane przez nich tamy i żeremia – denerwuje się gospodarz z powiatu zamojskiego.

Zima była wyjątkowo ciepła, a opadów śniegu było jak na lekarstwo. Czeka nas kolejny rok suszy. Być może w tym roku susza będzie najsilniejsza od ponad pół wieku, a nawet od stu lat. Może się to bezpośrednio przełożyć na naszą gospodarkę.