Koryto Huczwy skurczyło się z kilkunastometrowego rozlewiska do wąskiego strumyka. Wody opadły błyskawicznie i odsłoniły brzegi.
– Jesienią zeszłego roku chodziłem na spacery nad Huczwę. Wtedy stan wody był nieco niższy niż przez wiele wcześniejszych lat. Ale gdy poszedłem nad Huczwę w ubiegłym tygodniu, dosłownie się przeraziłem. Czegoś takiego nigdy przedtem nie widziałem. Huczwa opadła tak nisko, że prawie całe jej koryto zostało odsłonięte – relacjonuje Sławomir Kędziera z Hrubieszowa. – Ciekawe, jakie działania w obliczu postępującej suszy podejmuje Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie? Może po prostu czekają na deszcz? – gorzko komentuje hrubieszowianin.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze